Przepis na szwedzkie bułeczki cynamonowe (cynamonowe ślimaczki / kanebullar)

01:20

Te tzw. cynamonowe ślimaczki jak potocznie nazywają je moi znajomi, bułeczki cynamonowe czy poprawnie - kanelbullar, to dla mnie typowo szwedzka przekąska, którą można zjeść o każdej porze dnia i roku. Robi się je szybko, wychodzi ich sporo (z tego przepisu możecie też zrobić pół porcji, ale ja robie całą bo bułeczki szybko znikają, a do tego są świeże przez 3 dni).

 



Jeśli lubicie cynamon, te bułeczki z pewnością podbiją Wasze serca i... nosy :)

Przepis:

Ciasto:
- 50g świeżych drożdży lub ok 1,5 opakowania drożdży suchych (na 850g mąki)
- 2 szkl. ciepłego mleka (metoda "na palec" zawsze się sprawdza - nie może parzyć, nie może być za zimne)
- 125-150g cukru
- 850g mąki
- 150-200g masła (częściowo rozpuszczonego w mikrofali lub w temperaturze pokojowej)
- szczypta soli na przełamanie smaku
- 2 łyżeczki kardamonu

Nadzienie:
- 300g masła miękkiego
- 150g cukru
- 6-7 łyżek (lub więcej wg zapotrzebowania) cynamonu

Smarowanie:
- rozmącone jajko (jeśli 1 nie wystraczy, dokładam kolejne)
- cukier perłowy - duże białe kryształki (do kupienia m.in. w Tesco)

Przygotowanie:

Do ciepłego mleka z roztopionym masłem rozpuścić drożdźe, dodać mąkę, sól, cukier, kardamon i wyrobić rekoma by lekko się błyszczało lub będzie leastyczne jak guma - jeśli klei się zbyt mocno do dłoni, dodać trochę mąki.

Zostawić w ciepłym miejscu na ok 30-60 min (w zależności jak szybko rośnie)


Gdy wyrośnie, delikatnie wyrobić ciasto raz jeszcze, podzielić na 2 części i zostawić pod przykryciem jeszcze na 2 min.

W międzyczasie przygotować nadzienie.
 


Rozwałkować każdy kawałek na prostokąt o prostych brzegach (ok 60:25), podnosić ciasto co jakiś czas i podsypać mąką, by się nie przykleiło do blatu.

Na prostokątach rozprowadzić nadzienie - cynamonową masę po całości (im jej więcej, tym lepiej :)) i zwinąć w rulon dłuższym bokiem w górę.

Pokroić ciasto na ok 2 cm kawałki (wyjdzie ok 30 z każdej części), położyć na papier do pieczenia na blaszce i zostawić pod przykryciem na 30min. Piekarnik w międzyczasie nagrzać do 250st.C.

 


Posmarować rozmąconym jajkiem i posypać cukrem perłowym.

Piec ok 6-8 min by były lekko zarumienione.

Przepis, którym się kierowałam pochodzi od sweetspoon.

Smacznego! :)

 



You Might Also Like

13 komentarze

  1. świetnie wyglądają, aż ślinka cieknie. Ostatnio polubiłam cynamon i sama robiłam ciasteczka cynamonowe (przepis na moim blogu:). A uwielbiam drożdżówki, więc ten przepis pewnie też wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za cynamonem jakoś szczególnie nie przepadam, jednak na zdjęciu bułeczki naprawdę mnie kuszą :D :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądaja przepysznie. ale co do cynamonu staram sie go unikać, zle doswiadczenia mam zwiazane z nim (:
    + super przepis. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm... wyglądają przepysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam je - dzieki za przypomnienie tego przepisu:)))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapisuję sobie ten przepis do mojego niezawodnego zeszytu (drukowane przepisy to nie to samo... wzorem mojej mamy i babci mam zeszyt z przepisami) i w najbliższych dniach wypróbuję. Kocham cynamon! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi, ja również mam taki zeszyt :) Cynamon - go niemal nigdy za wiele ;)

      Usuń
  7. ależ Ci wyrosło ciacho, prawie z miski wyskoczyło :) piękne bułeczki

    OdpowiedzUsuń
  8. to nie szwedzki lecz norweski przysmak - nazywa się kanelsnurrer!:)

    Zapraszam do mnie: http://cabajiphotography.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. izAzi, nie zgodze się z Tobą. Jak najbardzej kanelbular są szwedzkim specjałem i nie jest to błąd z mojej strony. Być moze te bułeczki są znane takze i w Norwegii - tego nie wiem, niemniej jednak nie zmienia to faktu, iż Szwedzi szczycą się tymi cynamonowymi ślimaczkami jako swoim "narodowym" przysmakiem, wiec nie odbierajmy im tej przyjemności ;) Przecież te bułeczki nie musza być tylko "dobrem narodowym" jednego kraju! :]
      POzdrawaim i smacznego :)

      Usuń

Wpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.

Popular Posts

Obserwuj mnie na Fashiolista