Recenzja - cienie IsaDora - Trio Purple Vain oraz MAC - A natural Flirt
12:42Spośród wielu firm, które mają w portfolio cienie do powiek lubie szczególnie kilka. Wśród nich jest IsaDora oraz MAC.
Będąc w Szwecji zrobiłam zakupy produktów IsaDora (tak się składa, że nie wróce ze Szwecji bez jakiś kosmetyków tej firmy :))
Ty razem wybrałam potrójne cienie nr 85 Purple Vain z ich najnowszej jesiennej kolekcji.
Byłam też szalenie ciekawa nowych cieni MAC z kolekcji Glamour Daze - ich trwałości, konsystencji, a szczególnie nowego wyglądu i ich zawartości... :)
Liczyłyście kiedyś ilość Waszych cieni, które macie w kosmetyczce? :) Jakich kolorów macie najwięcej?
IsaDora - Eyeshadow Trio
Od producenta:
Innowacyjna technologia wypiekania cieni nie narusza skrzących perełek co sprawia, że są one wyjątkowo błyszczące. Cienie mogą być stosowane na sucho i mokro. Stosowane na sucho zapewniają delikatny kolor i blask, na mokro - intensywny i metaliczny efekt.
Cena: ok 50zł / 1,8g
Moja opinia:
Pudełeczko jest solidne, w środku znajduje sie pacynka do nakładania cieni i małe lusterko. Cienie dobrze sie trzymają. Mają średniotwardą konsystencję. Dobrze się łączą. Mnie do gustu przypadły najbardziej 2 kolory od zewnątrz - granatowy i róż.
Wszystkie cienie z tych trójek miały połysk.
MAC - A Natural Flirt - cień do powiek z kolekcji Glamour Daze
Cena: 82zł / 1,3g
Cień pięknie się skrzy - ja nie używam go jako cienia bazowego ale jako cienia rozświetlającego.
Dobrze kryje, pięknie dopełnia makijaż (mi przypadł do gustu w połączeniu z granatem lub ciemną śliwką) - nawet po 10 godzinach cień nie zbiera się w załamaniu powiek - co mnie nie dziwi, bo MAC to dla mnie gwarancja jakości.
Opakowanie - czarne pudełeczko z szybką, dobrze się zamyka, nie otwiera się samo.
Cień na oku wygląda jesczze piękniej - jest bardziej intensywny - tu zaledwie po 1 delikatnym pociągnięciu palcem :) Wyobraźcie sobie jaki jest efekt na granacie lub śliwce - cód malina ;)
Cień jest wydajny. Ma kremową i miękką konsystencję, co bardzo lubie
Podsumowanie - celem tego "przeglądu" nie było porównanie 2 różnych marek, a jedynie przedstawienie ich 2 produktów. Obie marki produkują cienie, które lubie i których używam, dlatego też polecam je. Ceny obu kosmetyków nie są niskie, jednak ja biorę pod uwagę ich wydajność i trwałość makijażu ijestem z nich bardzo zadowolona.
Wy również lubicie cienie IsaDora i MAC?
7 komentarze
Piękne kolory z IsaDora choć faktycznie MAC gdyby nałożyć na granacik czy śliwkę będzie przepiękny efekt i sam kształt cienia jest śliczny :) ach wzrokowcy
OdpowiedzUsuńa podobno to mężczyźni są wzrokowcami, a to jednak kkobietom się oczka święcą jak widzą ładny ciuszek czy kosmetyk :P
UsuńPiękne te fiolety ;) moje ulubione kolorki, ten z mac- też bardzo fajny;)
OdpowiedzUsuńOj tak - fiolety są piękne :))
Usuńoj, jakoś nie przemówiły do mnie. :P
OdpowiedzUsuńdo mnie przemówiły "Przygarnij mnie" ;) No to przygarnęłam :P
Usuńbardzo fajne kolorki ;) a co do mnie - nie liczę moich cieni, bo mam dwie duże palety i tylko ich używam ;p
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.