Święty Mikołaju, proszę Ciebie o... propozycja idealnych zestawów MAC na prezent

00:42

 
Gdyby św Mikołaj istniał, to już kilka z poniższych zestawów leżało by na mojej komodzie ;)
Idą święta, a dla mnie to czas rozpieszczania najbliższych prezentami, ale także i siebie :)
Na nieszczęście już ponad miesiąc temu zobaczyłam zapowiedź kolekcji MAC Glamour Daze, Fabulousness, Divine Desire, All For Glamour i Guilty Passion dlatego ten post będzie moim listem do Świętego ;) Jak istneje, będzie znał mój adres ;) (czyt. jeśli mąż to czyta, będzie wiedział co mi kupić ;)) A jak nie, to może sama sobie zrobie poświąteczny i noworoczny gifcik :)
Wy też macie jeszcze czas na pisanie świątecznych listów błagalnych - może Wasz święty mikołaj się domyśli...

A poważnie - Te nowości MAC zachwyciły mnie z kilku powodów. Nie tylko jakość kosmetyków ale opakowań przyciąga. Patrząc na zdjęcia czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami, a co dopiero by było, gdybym dostał je w swoje zwinne, makijażowe łapki... oj by się działo :)

Mam swoją listę must have - przede wszystkim wszystkie pędzle i pędzelki MAC powodują, że cieszę się jak dziecko, dlatego też zestawy z pędzelkami ucieszyły mnie już na sam ich widok :). Poza tym jest jest kilka ciekawych kolorków z fioletem w paletach... Nie używam szminek w ogóle, a zapas błyszczyków wystarczy mi na 2 lata używania, więc logicznie musze ograniczyć ich zakup stąd pewnych paletek bym nie kupiła ale sa też te, które sprawdziłyby się u mnie od zaraz :) ... ale do rzeczy...



Fabulousness

A Wy gdybyście miały wybierać, który z tych zestawów chciałybyście dostać?
Dziewczyny, rozmarzmy się trochę! :)


Kolekcja Fabulousness:


Neutral Eyes (179 zł):
Brun – ciemny brąz (satin)
Blonde Mink – mroźna szarość (lustre)
Enviable – mięta z perłą (veluxe pearl)
Smut – czerń z czerwienią (velvet)
Magical Mist – ciemnoszary metalik (lustre)



Warm Eyes (179 zł)  - też ładne :)
Glamour Light – zmrożony beż (satin)
Sketch – burgund z lśniącą czerwienią (velvet)
Honesty – grafitowy brąz (lustre)
Cognac – mroźny złoty brąz(frost)
Retrospeckt – blond (lustre)


Smokey Eyes - (179zł) MÓJ MUST HAVE! Love it! :)))))
Dla blondynki o niebieskich oczach te kolory nadają się świetnie... :)
A same pudełeczka - niczym małe walizeczki - miodzio, kunszt wykonania!

Spellcaster – matowy bakłażan (matte)
Taupeless – lawendowy róż (lustre)
Black Slip – soczysta śliwka z perłą (veluxe pearl)
Satin Taupe – ciemnoszara satyna (frost)
Love Spice – blado-perłowy róż (frost)
Kolekcja Guilty Passions (140zł):



Lavish Rose Lip Gloss
Cocktail Coral Lip Gloss


Nicely Nude Lip Gloss



Sweetly Smoky Crushed Metallic Pigments - MÓJ MUST HAVE! ach, piękne fiolety!!! :)


Tenderly Warm Crushed Metallic Pigments
Brilliantly Cool Crushed Metallic Pigments - całkiem, całkiem :)




Kolekcja Divine Desire (225zł) i pędzelki!! :):



Quite Coral
Paramour Pink - taki zestaw idealnie sprawdziłby się u mnie na wyjeździe. Moja kosmetyczka zwykle trochę zajmuje, bo pełnowymiarowe kosmetyki łatwo upchnąć się nie dadzą, a tu - małe, ładne i aż chce się z nim wyjeżdżać :P

Primped Out (pędzelki wyjazdowe - coś cudownego, o takich pędzelkach myślałam już od 4 miesięcy, gdy ostatnio z bólem serca musiałam ograniczyć moje pełnowymiarowe pędzle do ilości minimalnej - a tu i praktycznie, i ładnie... i jaka jakość!)


 
Lip Look Bag (150zł): róż, koral
Eye Look Bag (225zł): brzoskwinia, misterium, dekadencki róż

 
Perfecty Plush Brush Kit (225zł)




All for Glamour (225zł):


Face Kit - Gorgeous Bronze
Touch Up Kit - Medium - oho, jest i jasny kolor pudru dla mnie, ale co ja bym ze szminką zrobiła - chyba zaczne je jeść ;)
Touch Up Kit - Medium Dark
Touch Up Kit - Dark

kolekcja Glamour Daze:

Nie będę przedstawiać pojedyńczo każdej z pozycji - macie je na zdjeciu powyżej.
Ja znalazłam wśród tej kolekcji kilka "smaczków", które mnie interesują, m.in. eyelinery, lakiery, 2 z różów i to złote cudeńko w dole w rogu :)
Eyelinery Fluidline-: Catch My Eye, Feminine Edge oraz Little Black Bow - miodzio... Catch My Eye ma piękny, oliwkowy kolor...
Powoli przekonuje się mentalnie do nowych produktów kosmetycznych. Hmm- od roku chodzi za mną eyeliner w słoiczku, podziwiam dziewuchy, które potrafią sobie takim eyelinerem wymalować piękną kreskę. Ja używałam do tej pory tylko pisaka lub w eyelinera w pędzelku, jednak efekt po takim eyelinerze w słoiczku - bez porównania (P.S. Mam juz nawet do niego specjalny pędzelek, tylko eyelinera brak).




Extra Dimension Skinfinish - Superb


Extra Dimension Skinfinish - Whisperof Gilt
Powder Blush - Easy Manner - bardzo delikatny i subtelny odcień, ale mam wrażenie, że może wiele! :P
Powder Blush - I'm the One - ciekawa jestem jego odcienia na moim poliku

I last but not least.... lakier - jeśli ma na żywo takie widoczne drobinki jak na zdjeciu, to już go chcę! :)
Everything that Glitters

Mam nadzieje, że Was tak jak i mnie zauroczyły pewne produkty z tych kolekcji limitowanych. Wiem, że MAC nie jest najtańszy, ale jest wydajny i dobry. Idą święta, zatem może i Wy pozwolicie sobie na taki prezent. Ja mam radość z produktów MAC co rano, gdy używam np rozświetlacza lub cienia - taka mała przyjemność w codziennym żyicu Pracowni Porannych Przyjemności, o! :)

You Might Also Like

11 komentarze

  1. Super kolekcja... cudownie prezentuje się dla oczu... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu jaka długa lista marzeń! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. obojetne ktora byle by jakas hehe;p te kokardki sa boskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi po nocach śni się ta puderniczka na wymienne wkłady guerlain najgłupiej wydane pieniądze ale jakby mikołaj mi ją podarował chyba zrobiła bym salto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, chciałabym to zobaczyć - hehe, może się zrzucimy, żeby zobaczyć Twoją minę i reakcje. Ambulans byłby w pogotowiu ;)

      Usuń
  5. Mi najbardziej podobają się rzeczy z serii Fabulousness :)
    A jeśli chodzi o to, co chciałabym dostać od Mikołaja... hm, jak pisałam w mojej ostatniej notce- Mikołaj odwiedził mnie już nie raz i przyniósł całe mnóstwo dobroci, więc nie śmiem prosić o nic więcej ;) Ale nie ukrywam, że gdzieś w móżdżku plącze mi się nieśmiałe marzenie o serii imbirowej z TBS - tej z ciasteczkowym ludkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdyby św. Mikołaj istniał musielibyśmy być grzeczni cały rok .

    OdpowiedzUsuń
  7. ja to bym przyjęła wszystkie palety z cieniami :) i jeszcze pędzelki równie chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałam napisać który podoba mi się najbardziej, ale nie dam rady :) Wszystkie są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ototot, też tak sobie pomyślałam, że gdybym była w skórze świętego mikołaja, nie wiedziałabym co sama mam sobie z tego wybrać na pierwszy rzut oka, ale przeanalizowałam co mam i wybrałam co byłoby mi potrzebne (jeśli takie słowo istneije przy pełnych pułkach z kosmetykami ;)) No może podróżnych pedzelków mi brak :P

      Usuń

Wpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.

Popular Posts

Obserwuj mnie na Fashiolista