Rozpoczynam testowanie - przebarwieniom i piegom mówię bye bye ;)
00:00
"Dziewczyna bez piegów jest jak niebo bez gwiazd"
- tak mówią... sprawdzę czy da się pozbyć tych "gwaizd" z mojego nieba ;)
Niech piegi na nosie, policzkach i czole drżą z niepokoju, bo nadchodzi ich koniec - tak wieszczą napisy na opakowaniach producentów produktów wybielających. Pod lupę zamierzam wziąć Vichy - Idealia Pro oraz Pharmaceris - W - Albucin w wersji intensive (na noc) oraz na dzień.
Od dziś zaczynam bój o wybielenie od lat przeze mnie uwielbianych piegów. Nigdy dotąd nie chciałam ich usuwać. Ba, nawet jak miałam propozycję od kosmetyczki, by przy okazji jakiegoś zabiegu je rozjaśnić, broniłam ich jak niepodległości... Treaz jednak pod rękę nawinęły mi się te produkty i pomyślałam, że "w moim wieku" ;) można pokusić sie o jednobarwność cery :) No to próbujemy! :]
Wieczorem i rano będę smarować od dziś do końca tubek produkt w okolicach nosa i czoła. Prawa strona będzie potraktowana przez Vichy - Idealia Pro, lewa zaś strona zestawem Pharmaceris - Albucin.
Jesteście ciekawi, czy będzie widać jakąś różnicę i który z tych produktów zda egzamin na 5, a który obleje? :) Relacja za ok miesiąc...
18 komentarze
jestem ciekawa jak się sprawdzą :) powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńciekawa czy idzie w ogóle wybielić hmm
OdpowiedzUsuńTeż mam piegi i wiele razy chciałam je wybielić, niestety się nie udawało. A teraz już przyzwyczaiłam się do nich :) Czekam na sprawozdanie z "walki z piegami" :)
OdpowiedzUsuńW sumie nie do końca rozumiem zmianę decyzji. Piegi to nic złego. Ja nie mam nawet podejścia typu lubię, nie lubię swoich piegów - po prostu są.
OdpowiedzUsuńpiegów nie mam, jedynie przebarwienia po trądziku, póki co czekam może same wyblakną, a jak nie to wprowadzę zimą kwasy (tak przynajmniej zamierzam). ;)
OdpowiedzUsuńja uważam że piegi są urocze :D
OdpowiedzUsuńa ja lubię swoje piegi:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńA ja mam piegi i mi się podobają.
jestem ciekawa efektow ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem efektow:)))
OdpowiedzUsuńja również -ciekawa jestem
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na wyniki ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i czekam na wyniki! :)
OdpowiedzUsuńpiegi są urocze :) o ile nie ma się ich całej masy wszędzie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że nie mam piegów ;D życzę wytrwałości i dobrych efektów ;)
OdpowiedzUsuńja ciągle mam etap uwielbiania swoich piegów :D
OdpowiedzUsuńhmm. niewiedzialam ze piegi mzna wybielac;p
OdpowiedzUsuńogolnie to rzeczy z firmy pharmaceris sa naprawde dobre:)
czekam na recenzję bo mam sporo przebarwień i piegów
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.