Szybkie muffiny z czekoladą
18:04
Jeśli chcecie zrobić coś sycącego i dobrego, a na przygotowanie macie max 7 min - to te muffiny będą idealnym rozwiązaniem. Uwaga - przepis nadaje się nawet dla laików kulinarnych.
A Wy lubicie / pieczecie muffiny?
Składniki:
Składniki suche:
300g mąki (może być pół na pół zwykła z żytnią lub otrębami)
1 szkl cukru (lub cukru brązowego)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
po pół szklanki czekoladowych łesek - białej i gorzkiej lub pokrojona w drobną kostkę
Składniki mokre:
300ml śmietany słodkie, jogurtu naturalnego lub maślanki
2 jajka
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (ja mam 0,5 litra własnej roboty, który dodaje niemal do wszystkich ciast i ciasteczek - jeśli będziecie zainteresowane, to podam przepis na niego)
0,5 szklanki oleju (lub stopionego masła)
Przygotowanie:
W 2 miskach mieszamy oddzielnie skłądniki suche i składniki mokre, łączymy ze sobą za pomocą widelca (powinny zostać w nich grudki, wtedy wychodzą smaczniejsze), nakładamy do papilotek włożonych do specjalnej blachy na muffiny (do kupienia w każdym sklepie gospodarstwa domowego, hipermarkecie czy IKEA), pieczemy w tem 200st przez 5 min, potem zmniejszamy temp do 180 i pieczemy aż do zrumienienia babeczek (ok 10-15min).
Można ozdobić je specjalną masą z serka mascarpone lub masła (ja poszłam na łatwiznę i na letnie babeczki nałożyłam serek Danio, świeże owoce i malutkie bezy. Voila! :)
Te muffiny są z mojego sprawdzonego i starego przepisu zmodyfikowanego z przepisu Nigelli oraz koleżanki. Ostatnio dostałam od mojej psiapsióły Anuśki cudowną książkę z przepisami (och, Anuś, z głębi serca Ci dziekuję, bo wiesz co mnie najbardziej cieszy :)) Książka opisuje setki sposobów na muffiny na słodko i pikantnie, oto kilak stron - z pewnością coś z niej wypróbuje i zamieszcze w Pracowni - książka Weltbild - "Babeczki słodkie i pikantne. Drobne ciasteczka, muffinki do kawy":
25 komentarze
Pięknie wyglądają! Ale mi smaka narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńmasa z serka mascarpone musi być przepyszna!!! a bezy.... niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńHej poproszę Cę o przepis na ekstrakt waniliowy :)
OdpowiedzUsuńbabeczki wyglądają pięknie :) a pomysł z Danio super :) gdybyś nie napisała co to to myślałabym żę jakaś ukręcona masa :)
OdpowiedzUsuńpozory mylą. Grunt by było estetycznie, smacznie i SZYBKO! :)
UsuńI jak najbardziej tak jest, wyglądają po prostu tak smakowicie, że człowiek robi się głodny ;)
Usuńwyglądają na bardzo pracochłonne, zdecydowanie dopracowane w każdym calu ;)
OdpowiedzUsuńO matko jakie boskie! Napewno sa pyszne!
OdpowiedzUsuńjakie fajne ja takich nie umiem robić nigdy mi nie wychodza
OdpowiedzUsuńGłowa do góry... Czym mniej się przejmujesz i starasz przy muffinach, tym lepiej wychodzą :]]
Usuńjakie piekne !!!! przepis wyprobuje bo uwielbiam takie cuda:))))))
OdpowiedzUsuńmniam, ale pychotka :))
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie, mniam :)
OdpowiedzUsuńTylko 7 minut? Wygladają wspaniale ! Uwielbiam muffinki, zwłaszcza dekorować :)
OdpowiedzUsuńTylko tyle, jak się ma wprawę i idzie na łatwiznę - zamiast masłoolej, zamist kroić czekoladę - gotowe łezki czekoladowe :) Polecam dla zabieganych :)
UsuńAle smacznie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńSkorzystam z pomysłu ;) Proszę o przepis na ekstrakt waniliowy!
OdpowiedzUsuńOczywiście, w najbliższym czasie wstawie przepis :)
Usuńpyszności :)
OdpowiedzUsuńa ja miałam przejść na dietę .. no cóż .. robimy babeczki dzisiaj !
OdpowiedzUsuńhehe, ciekawa jestem jak wyszły :)
UsuńDziś zrobiłam muffinki i rzeczywiście wyjątkowo szybko się je robi, bez żadnych ceregieli i są pyszne :-)
OdpowiedzUsuńKarino, ciesze się, że przepis się sprawdził. Powinny się nazywać ekspresowymi muffinami, bo robi się je szybciej niż wybiera do sklepu po gotowe ciastka :P
UsuńZaraz zabieram się do robienia! :)
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.