Jesiennie - subiektywny wybór okryć szyi i głowy oraz zdjecia moich szalikotub i łańcuchów :) Będzie ciepło tej jesieni! ;)

00:24

Dziś poczułam się jesiennie - wiatr, niższe temperatury i szybszy zachód słońca przypominają mi o tym, że lato się kończy - smutne, lecz prawdziwe. Kocham polską jesień, za jej barwy i za fakt, że lubie ubierać się na cebulkę.

Od dwóch lat nieodzowną częścią mojego stroju są szalikotuby. Mam ich kilka(naście :P) - w różnych kolorach, wielkościach, fasonach. W jesienne i zimowe wieczory trzeba szczególnie dbać o szyję. Do tego szalikotuby dają możliwość zmiany z szalika na sweter, a nawet sukienkę. Oto mój subiektywny wybór najciekawszych dodatków, które lubię i się nie rozstaje z nimi w jesień i zimę.



 
Po prawej Celapiu, na lewo Dudzińska
 
Celapium to moje nowe odkrycie, marzy mi się jej komin, ale w kolorze grafitowo - szarym. Dudzińską poznałam na targach handmadeowych i ten komin od razu zwrócił moją uwagę. Pomyślałam - gdzie ja to założę, ale musze przyznać, że okazji jest sporo :)
 
 Szalikotuby - lewa strona - Sis Colorful, prawa strona - HI-END
 
Szalikotuby - my love. Pierwszą szalikotubę kupiłam od Ani Kuczyńskiej i 160cm. Obie były na tyle uniwersalne, że wiedziałam, że musze mieć więcej kolorów. W międzyczasie natknęłam się na HI-END. Monika - właścicielka i projektantka przewijała się na targach wielokrotnie. Złapałam ją via mail i do dziś twierdzę, że jest to jedna z najmilszych projektantek jakie poznałam, szalenie ciepłych osób, które mimo, że ich nie znasz, masz wrażenie, że są jak Twoje dobre koleżanki. Wy też takich ludzi znacie? Zawsze stwierdzamy z moim małżem na targach gdy widzimy tą projektantkę z HI-END, że ma taki cudowny, szczery uśmiech jakich coraz mniej się spotyka:P Przemiła współpraca, spore rabaty dla stałych klientów (ja od razu zamówiłam hurtowo kilka kolorków :P) - to lubię. Dziś HI-END ma już swoją siedzibę na Mokotowskiej 7/14. Jeszcze tam nie dotarłam, ale korci mnie by się tam wybrać :) Jak już przybędę, dam znać jak było :)
 
 Łańcuchy - Confashion
 
Czysty przypadek - tak spotkałam ich na jednych z targów. Pierwszy raz łańcuchy zobaczyłam w USA w 2008, gdy koleżanka kupiła je na prezent - pochodził chyba z American Apparel i od tamtej pory śniły mi się po nocach. Confashion nie do końca ten sen spełnił, ale... to połowa mojego wyimaginowanego ideału. A to już coś!
 
Czapki - RR - Roboty Ręczne


Roboty Ręczne to kolejne must have w mojej szafie, na które poluje od dwóch lat. Projektantka tych wełnianych cudeniek pochodzi  z mojego miasta. I choć nie znamy się prywatnie, znam ją z widzenia - korzystamy z tej samej pasmanterii w Siedlcach. Roboty Ręczne to unikalny design, dbałość o szczegóły i jakość. Je również możecie zdobyć na Mokotowskiej 7/14 w butiku z HI-END.
 
 
Jeśli taka pogoda jak dziś utrzyma się dłużej, na dobre odkurze moje zapasy szalikotub i kominów, które leżą jeszcze spakowane.
Oto moja kolekcja szalikotub i okryć szyi:

Confashion


U góry i u dołu szalikotuba od Ani Kuczyńskiej - wygodna, przyjemna w noszeniu, świetnie się pierze i jest wyjątkowko duża, więc można się nią przyjemnie owinąć
 
 
Confashion
 
Reserved
 
Powyżej i poniżej - szalikotuby HI-END - mają bardziej "śliską" strukturę materiału i są elastyczne
 

U góry i 6 zdjęć poniżej - SiS Colorful - mają najbogatszą gamę kolorystyczną, bardzo przyjemne i ciepłe w dotyku materiały, łatwo je formować, tak jak szalikotubę od Ani Kuczyńskiej
 

 





Szalikotuba od Mysikrólika - nie polecam, bardzo szybko wypłowiał kolor, nie lubie jej nosić, bo trudno jest ją uformować - jest raczej sztywna

160cm - ta marka już nie istnieje. To była moja pierwsza szalikotuba kupiona dokładnie tego samego dnia co u Kuczyńskiej - obie z odwazajemnioną miłością i obie lubie równie bardzo ;)
 


POwyżej i poniżej Dziubeka - świetnie nadaje sie na płaszcz zimą, gdy temp. spada poniżej -10st :P
 


You Might Also Like

4 komentarze

  1. Muszę przyznać, że kolekcję szalikotub masz naprawdę sporą :) Wszystkie bez wyjątku bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super post ! Niektóre zdjęcia bardzo zabawne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z uwagą czytałam dokładnie post i ze wstydem przyznam, że o szalikotubach nie słyszałam nigdy wcześniej ;( Nie jestem na bieżąco z modą. Z Twojej kolekcji podoba mi się ich sporo, chyba będę musiała się za nimi rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. co za kolekcja :D połowę z nich przygarnęłabym z wielką chęcią :D a te z pierwszego kolażu zdjęć :D to prawdziwe cudeńka :D

    OdpowiedzUsuń

Wpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.

Popular Posts

Obserwuj mnie na Fashiolista