Eisenberg na upały, żeby plamy nie powstały! ;)
17:00Pewnie już słyszeliście / czytaliście o najnowszej linii kosmetyków Eisenberga - Pure White.
Powodów pisania o tej linii i jednym z jej kosmetyków jest kilka.
Upały doskwierają już od kilku dni. Polacy lubią się opalać, a że karnacje mamy dosyć jasną, o plamy pigmentacyjne nie trudno.
Eisenberg Pure White Creme de Jour Krem na dzień SPF50 |
Przyznajcie się - używacie codziennie kremów z filtrami? :)
Jak to jest z tymi przebarwieniami? Co zrobić z plamkami i czemu dostałam plam po opalaniu?
Człowiek posiada właściwą sobie pigmentację, której intensywność wynika
z uwarunkowań genetycznych oraz z kilku czynników mogących wpływać na jej
poziom. Słońce, przede wszystkim, powoduje pogorszenie stanu tkanek skóry i
zaburzenia pigmentacyjne: brązowe plamy. Zjawisko to staje się wyjątkowo
powszechne i ujawnia się u coraz młodszych osób, zwłaszcza u kobiet.
Melanina, stanowiąca naturalną ochronę przeciwsłoneczną, może kumulować się
w jednym miejscu, tworząc nieestetyczne brązowe plamy, a z biegiem czasu
doprowadzić do utrwalenia zaburzeń kolorytu cery. Przenikanie promieni UV do
głębszych warstw skóry upośledza funkcje komórkowe, powodując przedwczesne
pojawienie się zmarszczek. Niemniej jednak, inne przyczyny takie jak czynniki
hormonalne, interakcja z niektórymi lekami lub innymi substancjami
zwiększającymi wrażliwość na światło oraz hemoglobina i karotenoidy
również mają wpływ na intensywność karnacji skóry.
Istnieją zatem dwie kluczowe zasady warunkujące odzyskanie jasnej i
idealnej cery: zapewnienie skutecznej ochrony przed promieniami UV i stosowanie
właściwej pielęgnacji korygującej procesy pigmentacji skóry.
Eisenberg - Krem na dzień SPF 50 wychodzi na przeciw potrzebom skóry, która narażona jest na działanie promieni słońca.
Słońce jest niezbędne do funkcjonowania człowieka –
wpływa korzystnie na samopoczucie, pobudza wydzielanie hormonów i umożliwia
syntezę witaminy D. Jednak nadmierne bądź nieumiejętne korzystanie z
kąpieli słonecznych może przynieść niepożądane skutki. Nasza skóra wymaga
odpowiedniej ochrony, aby w ciągu każdego dnia nie była narażona na
przedwczesne starzenie się wywołane oddziaływaniem promieniowania UV. Crème de Jour SPF50 EISENBERG dzięki swojej
innowacyjnej technologii i zastosowaniu składników aktywnych doskonale
się sprawdza w codziennej pielęgnacji. Ten przeciwstarzeniowy krem na
dzień posiada bardzo wysoki współczynnik ochrony SPF50, co sprawia,
że nowoczesne i świadome kobiety mogą funkcjonować całe dnie na świeżym
powietrzu.
CRÈME
DE JOUR SPF50 EISENBERG - Nawilżający krem anti-age na dzień z wysoką ochroną
SPF 50+ PA +++, niezbędny aby chronić skórę przed szkodliwym działaniem
promieni UV. Połączenie skutecznych filtrów przeciwsłonecznych najnowszej
generacji i Witaminy E, która wzmacnia ich właściwości, chroni i działa
antyoksydacyjnie. Wyciąg z kwiatów Stokrotki Pospolitej i Witamina C
zapobiegają powstawaniu brązowych plam i pozwalają uzyskać jednolitą i rozświetloną
cerę. Nie zawiera perfum ani barwników. Airless 50 ml – 409 zł
Dodatkowy składnik - Witamina E - wygładza, nawilża, redukuje
zmarszczki, działa przeciwzapalnie i neutralizuje wolne rodniki
SPOSÓB
UŻYCIA - stosować
codziennie rano, najlepiej po Correcteur Lumière i Crème Contour
des Yeux. Delikatnie rozprowadzić na twarzy, szyi i dekolcie. Na koniec można
nałożyć makijaż.
Eisenberg - Pure White krem na dzień Creme de Jour SPF 50 - krem na lato na przebarwienia |
Co to za krem i czemu akurat ten?
We wstępie muszę napisać choćby 1 zdanie o marce. Eisenberga lubiłam i cenię za jakość produktów i minimalizm opakowań. Widząc, że ta marka stworzyła tak bogatą linię Pure White do zadań specjalnych wiedziałam, że pozostawiam swoją skórę w dobrych rękach.
Krem na dzień Pure White został zamknięty w wygodnym opakowaniu z dozownikiem, ma pojemność 50ml,. Ogromną zaletą kremu Pure white jest to, że posiada bloker 50 UVA. Staram się unikać słońca na co dzień w godzinach południowych i nie przesiadywać na bezpośrednim nasłonecznieniu. W związku z tym, że kiedyś stosowałam kosmetyki z kwasami dosyć często (oczywiście nie wysokie stężenia w upały) i przyzwyczaiłam się, że krem z filtrem to rzecz niemal święta.
Mam jasną karnację, piegowatą i o poparzenia słoneczne u mnie nie trudno. Ten krem na dzień skraca mi czas jaki spędzam rano przy makijażu. Nie nakładam już 2 kremów - mam taki, który zawiera filtry i odżywia i wygładza moją skórę.
Krem jest bezwonny. Ma konkretną konsystencję, czuć go pod palcami podczas rozsmarowywania, choć nie pozostawia białych śladów na skórze jak większość kremów z filtrami do smarowania ciała.
Ale nie o same SPF tu chodzi. Kremów chroniących przed promieniowaniem do twarzy na rynku mamy sporo. Głowne zadanie tego produktu to zabezpieczanie skóry przed utratą wody oraz nawilża skórę. Widzę, że po kilku tygodniach stosowania skóra jest bardziej promienna, wygładzona. Po jego nałożeniu nie odczuwam ściągnięcia na twarzy, pieczenia ani dyskomfortu, a wręcz mam wrażenie, że koi skórę. Jest to krem, który pochodzi z serii Pure White, mającej na celu zapobieganiu powstawania przebarwień i usuwaniu już istniejących. Witamina C jest znana z właściwości wybielających, dlatego też wierzę, że moje piegi są mniej widoczne niż gdybym tego kremu nie stosowała.
Oczywiście minusem jest cena - pewnie kilka osób napisze - super, ale nie za tą cenę albo nie warto wydać tyle na krem. Oczywiście, macie prawo tak pisać, bo każdy może kupować to, co mu się podoba. Ale jeśli ktoś ceni markę i ma budżet by kupić krem w przedziale do ok 400zł, to warto zainteresować się tym.
Eusenberg krem na dzień z linii Pure White to produkt dla osób
- które stosują ochronne filtry na twarz
- chcą zapobiegać i zniwelować przebarwienia posłoneczne na skórze
- szukają kremu do twarzy na dzień latem
- chcą wydać na produkt do ok 400zł
- cenią produkty zamykane próżniowo, do których nie przedostaną się bakterie
- szukają wydajnego produktu (wystarczy 2 naciśnięcia pompki na całą twarz i szyję
Eisenberg - Pure White krem na dzień Creme de Jour SPF 50 - krem na lato na przebarwienia |
Eisenberg - Pure White krem na dzień Creme de Jour SPF 50 - krem na lato na przebarwienia |
20 komentarze
Muszę wypróbować, bo też ostatnio zaobserwowałam takie plamki po opalaniu... :(
OdpowiedzUsuńNie próbowałam całej serii, ale wiem, że jest tam jeszcze inny krem jeszcze mocniej wybielający powstałe plamy :)
Usuńo pierwszy raz widzę,super sprawa....
OdpowiedzUsuńTeraz coraz więcej firm wprowadza serie wybielające lub zapobiegające powstawaniu plam
UsuńJa w ogóle unikam słońca, zresztą jakoś ciężko się opalam... A w tym roku właśnie plamek się boję bo w ciąży może być z tym większy problem i po prostu wole nie ryzykować. Pewnie jak będę jechać na wakacyjny wyjazd to kupię mocny filtr.
OdpowiedzUsuńBardzo mądre podejście Izabela :)
UsuńJa nie mam plamek ;)
OdpowiedzUsuńani piegów, ani nic? ... Takim to dobrze ;))
Usuńczy ja dobrze widzę, że kosztuje 409 zł?
OdpowiedzUsuńDobrze widzisz, to nie błąd. Cena jest poprawna, choć niemała
UsuńEisenberg jest wart dwa razy wyższej ceny:)
OdpowiedzUsuńOooo i to jest dobre podejście :) Jeśli coś jest dobre, to warto za to więcej zapłacić (tylko czy aż o tyle więcej? :)))
UsuńA ja nie mam plamek :D w ogóle nie znam takich problemów jak plamy czy trądzik :)))
OdpowiedzUsuńale cena hardkooooor !
No patrz, kolejna szczęściara :) Cena faktycznie wysoka w porównaniu do produktów ze średniej półki, ale Eisenberg należy do marek selektywnych, więc w porównaniu do innych marek selektywnych to "normalna" cena :)
Usuńlubię się opalać i moja dosyć ciemna karnacja nie protestuje, ale muszę przyznać, że ciekawa to rzecz choć cena poraża :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zawsze dobrze jest wiedzieć, że są takie kosmetyki... Tak na wszelki wypadek :)
Usuńżyczę sobie, żeby kiedyś móc pozwolić sobie na taki kosmetyk zapłacić kilkaset złotych- póki co (odpukać) moja skóra dobrze reaguje na opalanie :)
OdpowiedzUsuńhehe, super, że nie masz tendencji do występowania plamek :)
Usuńpodobno dobre jest w Avonie jakieś serum podobne do tego, moja ciocia używa i jest zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa za AVONem jakoś nie szaleje jeśli chodzi o kwestie pielęgnacji. Bardzo lubię ich serie SPA, ale do kremów kiedyś się zraziłam.
UsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.