Tarta morelowo - jabłkowa z masą migdałową
22:43O przepis na środek do tej tarty moja najlepsza pod słońcem Pani kosmetolog prosiła mnie od dawna. W pierwszej wersji ta tarta była rabarbarowo - truskawkowa. Ale jak pisałam wcześniej, tarty są ciastami, które można zrobić z niemal każdym owocem. Owoce jednak predescynują do tego jaki jest środek. Można zrobić krem karpatkowy z truskawkami, gruszkami, brzoskwiniami, którą wstaiwa się już po dodaniu masy i owoców prosto do lodówki. Drugą wersją jest zapiekany z owocami środek - tu właśnie tak jest - z masą migdałową. Pasują tu wsyztskie owoce, ja nie polecałabym jedynie cytryn, pomarańczy i arbuza, bo są zbyt wodniste, poza tym "the limit is only in your mind" ;) .(... gruszki, morele, grzoskwinie, truskawki, jabłka, śliwki, jagody, borówki etc)
Przepis:
Spód tarty:
- 200g mąki
- 100g zimnego masła
- 60g cukru pudru
- 1 jajko
Masa migdałowa
- 2 jajka
- 100g cukru pudru
- szczypta soli
- 45g słodkiej śmietanki - ok 5 płaskich łyżek (moze być zwykła albo nawet jogurt naturalny - też wyjdzie)
- 45g mleka - ok 5łyżek
- 30g mielonych migdałów (można gotowe znaleźć w Lidlu za ok 5 zł - duża paczka)
- 55g zimnego masła pokrojonego na wiórki
surowa tarta czekająca na wstawienie do piekarnika |
Przygotowanie:
Spód tarty - do mąki, cukru pudru i jajka dodajemy pokrojone w kostkę i wyjęte z lodówki masło - mozemy wszytsko wymieszać na desce krojąc nożem jak robi się to profesjonalnie, albo zagnieść szybko rękoma - ja zawsze wybieram tę opcję i formujemy kulę:) Wstawiamy na 30 - 45 min do lodówki (jak mi się spieszy, to wstawiam na 10min).
Ciasto rozwałkowujemy na wielkość pojemnika na tarty - najłatwiej jest to zrobić pomiędzy 2-ma warstwami folii, wtedy ciasto nie przywiera do wałka. Wstawiamy do nagrzanego na 180 st piekarnika do czasu aż brzegi się lekko zarumienią, a spód może być lekko zapieczony.
Na patelni na maśle lekko podsmażamy półksiężyce moreli i jabłek (ja jabłka posypałam sporą ilością cynamonu), jeśli kawaki są duże, kroimy je i wykładamy owocę na tartę.
Masa migdałowa - łączymy jajka, szczypte soli, cukier puder, śmietankę i mleko, zmielone migdały i wiórki masła. Wylać mase na owocę. Wstawić do piekarnika nastawionego na 200zt i piec do czasu aż góra będzie miała złoty kolor ilekko będzie bulgotała :)
U mnie ta tarta rozeszła się tak szybko, że w ciągu 3h już jej nie było :)
zapieczona tarta, surowa masa migdałowa |
31 komentarze
Wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńMniam, narobiłaś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie: beeautydreams.blogspot.com
wygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńI po co tu weszłam ? Jestem głodna !;D Nie wiem jak się teraz opanuję przed pochłonięciem czegokolwiek hehe:)
OdpowiedzUsuńzrób sama, to uwierz, ze już wyglądem sie nasycisz :))
Usuńale pysznosci .. wow!! pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńja również pozdrawiam :)
Usuńmmm Jak pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :P
Wygląd przepysznie ! Pewnie smakuje równie dobrze , albo i nawet lepiej ! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Ale mi narobiłaś smaka :) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńZaproszenie przyjęte :)
UsuńPrzeeepysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńmniam! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Mmm <3 pycha !
OdpowiedzUsuńmatko! dziękuję za wyczerpujący komentarz, który był tak długi, że nie zdołam go ogarnąć :) ciasto wydaje się być niezwykle pyszne, ale jestem takim leniem, że zapewne w mojej kuchni nie powstanie ;p
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!! Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo fajny blog:)
OdpowiedzUsuńmmmm wygląda smakowicie !
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
http://www.facebook.com/CoeursDeFoxes
:)
UsuńAle jestem głooooooodna! :D
OdpowiedzUsuńMniaaam ! ;)
OdpowiedzUsuńja tez juz obserwuje - a tarte zamierzam zrobic w najblizszy weekend:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam żadnej tarty! ale wyglada przepysznie:)
OdpowiedzUsuńaż się zrobiłam głodna;/ :D
OdpowiedzUsuńoj, niedobrze ;) Cudne sa te Twoje paznokciowe inspiracje na Twoim blogu :)
UsuńPyszotka
OdpowiedzUsuńbardzo smacznie wygląda
OdpowiedzUsuńDlaczego ja zawsze Twoje przepisy czytam NOCĄ niemalże?! ALE JESTEM GŁODNA :D
OdpowiedzUsuńMożna się rozmarzyć ;P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam talentu kulinarnego i znając życie, mi by tak cudownie nie wyszło :) Ale spróbować można !
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.