Domowe, białe trufle trufle - z białej i gorzkiej czekolady
23:57
Uwielbiam trufle, szczególnie o smaku szampańskim. Lubię też Rafaello, które wg mnie też są mini truflami :P
Na ostatnie spotkanie, na które miało przyjść sporo osób postanowiłam znów je zrobić. Z trzech powodów: 1- można je zrobić conajmniej 1-2 dni przed imprezą, 2 - robi się je szybko i są przepyszne, 3 - na takiej imprezie są idealne, bo każdy łatwo może je zchrupać, bez talerzyka czy sztućców...
Przepis na białe trufle
Domowe najlepsze i proste białe trufle |
Domowe najlepsze i proste białe trufle |
Przepis:
- 250g białej czekolady (nie ma większego znaczenia czy jest to czekolada za 1,99 czy 10,99 :))
- 1/4 szklanki śmietanki kremówki lub 36%
- 2-3 łyżeczki rumu (niekoniecznie)
- małe papilotki - ok 2,5 cm
Do obtoczenia:
- płatki migdałów
- wiórki kokosowe
- cukier puder / śmietanka do kawy
- białe lub kolorowe kuleczki spożywcze
Przygotowanie:
Śmietankę zagotować i doprowadzić do wrzenia, odstawić z ognia i wsypać połamaną w kostkę czekoladę, wymieszać do rozpuszczenia się jej, dodać rum (opcjonalnie). Masę przełożyć do pojemnika wyłożonego folią spożywczą (to zdecydowanie ułatwia nakładanie masy i formowanie jej w kulki). Masa musi być cienko wyłożona - na ok 2 cm grubości. Po ostygnięciu wstawiamy ją do lodówki na 4-5 godz lub nawet całą noc.
Zastygniętą masę nabieramy małą łyżeczką i szybko formujemy małe kulki, by masa nie zdążyła się ogrzać w naszych dłoniach. Obtaczamy je w wybranych przez nas posypkach. Ja polecam podzielić powstałe kulki na 3-4 rodzaje. Do tych obtoczonych wiórkami powkładałam orzeszki migdałowe i smakowały jak słynne Rafaello. Wstawić do lodówki gotowe trufle i trzymać do czasu podania. Mogą spokojnie stać przez kilka godzin podczas imprezy, o ile tyle czasu nikt ich nie zje :P
Oryginalny przepis na jasne trufle z białą czekoladą pochodzi stąd
Przepis na niesamowicie pyszne trufle z gorzkiej czekolady z brandy :))
Domowe trufle z gorzką czekoladą i brandy |
Przepis na ok 35-40 szt:
- 200g gorzkiej czekolady (zwykle 2 tabliczki)
- 50g śmietanki kremówki
- 75g miękkiego masła
- 2 łyżki miodu
- 1,5 łyżeczki kawy rozpszczalnej espresso
- 1-2 łyżki brandy
- 5-6 łyżek kakao do obtoczenia
- dodatkowe 150g gorzkiej czekolady do obtoczenia
Przygotowanie:
Śmietankę kremówkę, miód i kawę rozpuszczalną doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia i dodać połamaną w kostkę czekoladę. Mieszac aż czekolada się rozpuści. Po względnym ostudzeniu dodać miękkie masło i brandy. Przelać taką mase do naczynia prostokątnego wyłożonego jak przy białych truflach folią spożywczą i wylać na grubość ok 2 cm. Wstawić do lodówki na ok 2-3 godz (może stać całą noc).
Zastygłą mase nabierać łyżeczką i formowac z niej kulki. Kulki możemy obtoczyć w rozpuszczonej w kąpieli wodnej gorzkiej czekoladzie (tzn. zagotować wodę w ganku i usawić na nim miseczkę z połamaną czekoladą, tak, by woda nie dotykała miski, mieszac aż czekolada się rozpuści), a następnie obtaczać w kakao.
Wstawić do lodówki na ok godz.
Wszystkie trufle podawać w papilotkach :)
Oryginalny przepis na trufle z ciemną czekoladą i brandy pochodzi stąd
Smaczenego :)
A Wy lubicie takie trufle czy macie inne ulubione małe przyjemności? :))
38 komentarze
Tak, wszystkie zdjęcia są moje :)
OdpowiedzUsuńw takim razię Twoje zdjęcia są przecudne :) Będę wracac na Twój blog by zobaczyć co nowego sfotografowałaś :)
Usuńwyglądają apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńte z bialej wygladaja pysznie;)
OdpowiedzUsuń+obserwuje
i ja :)
Usuńmm pewnie są smaczne :)
OdpowiedzUsuńMuszą być przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńmhmm wygladają przepysznie chyba spróbuję zróbić ;)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję ;)
jeszcze takiego czegoś nie tworzyłam, może spróbuję bo wyglądają przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za białą czekoladą, ale chętnie spróbowałabym tych ciemnych :)
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie- bardzo mi się podoba Twój blog i oczywiście obserwuję :)
Oooo, już jestem głodna :) Wyglądają przepysznie, będę pamiętała o tym przepisie kiedy najdzie mnie ochota na gotowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
zaplanowana.blogspot.com
Kocham trufle, ale swoich własnych jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmm ; )
OdpowiedzUsuńmmm... smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś zrobić :)
a tak wgl to nowy u mnie
closedindreams.blogspot.com
hej, dzięki za tak obszerny komentarz ;) bardzo mi miło, że się podoba, ja już nie mogę doczekać się niespodzianek u Ciebie na blogu, bo widzę , że prowadzisz go bardzo estetycznie;) trufli nigdy nie jadłam dlatego nie wiem jaka byłaby reakcja mojego żoładka;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do kolejnych recenzji:)
No tak, kolejna rzecz, którą koniecznie będę musiała przyrządzić, najlepiej od razu. Ja po prostu nie mogę oglądać tak słodkich rzeczy, bo zaostrza to mój, już i tak ogromny, apetyt na słodycze ;)
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńmniam :) uwielbiam takie domowej roboty - robiłam "trufle" z herbatnikami, kokosowe i bounty ale czekoladowe z brandy.... muszę być pyszne :) do wypróbowania ale koniecznie przy domówce, bo grzechem byłoby zjedzenie wszystkich samemu :D
OdpowiedzUsuńTrufle są wspaniałe, robiłam parokrotnie. Jednak zawsze kojarzyły mi się z dłuższą pracą, mimo braku pieczenia (?). Trzeba lepić te kulki, rozpuszczać czekolady, bawić się posypką, a na około wszędzie brudno :) Mimo to, bardzo lubię zabawę w kuchni.
OdpowiedzUsuńPodobne trufle z gorzkiej czekolady robiłam i przekonałam się, że nie jestem ich fanką. Za to te z białej czekolady wyglądają niezmiernie kusząco! Biała czekolada jest dla mnie warta najgorszego grzechu! Rafaello to też smakowy poemat, niestety w mojej wersji nie był już tak dobre jak te ze sklepu.
Szkoda, że masz takie małe zdjęcia, mało widać. Polecam wgrywanie na flickr.com - tam możesz powybierać sobie formaty zdjęcia i wstawić tak duże jakie chcesz, poprzez kopiowanie adresu url obrazka.
Dziękuję za tak miłe odwiedziny u mnie i podzielenie się swoimi doświadczeniami! Taki był mój cel, aby nawiązać pewną konwersację z blogerkami. I się udało :)
Pozdrawiam serdecznie.
o, dzieki radę - sprawdze ten program :)
UsuńJa masę na ciemne trufle wyjadałam łyżeczką :P Białej nie zdążyłam, bo musiałam od razu zwijać ją w kulki. Mi sie szybciutko te trufle robiło, bo wykonanie ich zajmuje kilkanaście minut, potem traci się czas na czekanie gdy masa zastygnie, ale u mnie zostawiłam je na noc, więc nie czułam, że trzeba na nie tyle czekać :P
jasne, że dołączam i obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńbardzo się ciesze, ze wypełniłaś to 100 miejsce! ;)) (ja też szczęśliwie 111 :D
dziękuje za te cenne wskazówki! faktycznie, wszystko się może przydać, ale to Ich dzień więc trzeba mieć wszystko pod kontrolą :D obawiam się tylko, że walizka to będzie za mało na te rzeczy ;D
a na trufle, kurcze zrobiłaś mi chęć! tak apetycznie wglądają, muszę je zrobić! ;)
:) Ciesze się, że mogłam podpowiedzieć :)
UsuńJak tak patrzę to mam ochotę zjeść :]
OdpowiedzUsuńMniam, ale pyszności! Narobiłaś mi ochoty na trufle:P
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do siebie:)
ale pysznie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńJadłabym *.* Świetne są :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz :**
ach! ale mi Pani narobila smaka! dopiero co weszlam na Pani blog, a juz przelecialam wiekszosc wpisow :-) ma Pani talent do blogowania.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziekuje za komentarz
bardzo smacznie wyglądają
OdpowiedzUsuńTak pysznie wyglądają, że muszę je zrobić! :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana ;) - zapraszam do siebie http://lexiflexi2323.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam także na post dot. farbowania ;)
Nie przepadam za białą czekoladą ale te trufle zrobiły na mnie wielkie wrażenie...ślinka leci. :)
OdpowiedzUsuńLubię przeglądać tego bloga, ma pani talent do pisania.
Pozdrawiam zapraszam do mnie.
jezu ;d musisz mi smaka robić?;d
OdpowiedzUsuńmuszę ;)
UsuńJakie pyszności ; ) Gdybym tylko miała więcej chęci... ; )
OdpowiedzUsuńnoalwaysdress.blogspot.com
Smaczny i ciekawy pomysł ;)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają ! :) Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam trufle..
OdpowiedzUsuńMogę się poczęstować? :P
Wpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.