Essie - kolekcja wiosna 2014 Hide & Go Chic
10:00
Essie jak co sezon wprowadza nową kolekcje ze świeżymi kolorami. Tym razem kolory z ich zdjęcia promującego kolekcję nie wydaja się być niczym nowym, jednak na żywo 2 z nich wyglądały na tyle ciekawie (i lepiej niż tu na zdjęciu), że wzięłam je do testów. Były to kolory granatowy i ciemny malinowy (który na zdjęciu wygląda jak czerwony). Potem przekonałam się jeszcze do jasnego Go Chic i miętowego Fashion Playground (który mnie delikatnie zawiódł).
Essie - spring 2014 campaign |
Które z tych kolorów wybralibyście dla siebie?
Z pośród czterech wypróbowanych przeze mnie kolorów z 6 z całej kolekcji, 2 pozostaną ze mną na dłużej, bo bardzo mi się spodobały, co do dwóch nie jestem przekonana.
Essie - summer 2014 - 863 Romper Room i 861 Hide&Go Chic |
Essie - summer 2014 - 863 Romper Room i 861 Hide&Go Chic |
Essie - summer 2014 - 863 Romper Room i 861 Hide&Go Chic |
Kolory granatowy - Hide&Go Chic, a także mocny malinowy Style Hunter bardzo mi się spodobały. Chodzi tu przede wszystkim o kolor,nie mam także zastrzeżeń co do jakości. Lakiery te dobrze i równomiernie pokrywają płytkę, efekt jak na zdjęciach można uzyskać po nałożeniu 2 warstw, trwałość jest dobra.
Co do koloru Romper Room (jasny majtkowy róż/śmietana) nie byłam przekonana, ale np Sauria80 stwierdziła, że jest ciekawy - w kolorze śmietanki. Być może to kwestia tego, że nie jestem przyzwyczajona do kolorów z pogranicza bieli na pazurkach. Nie umiałam tym kolorem dobrze pokryć płytki - 2 warstwy to za mało by kolor był jednolity i nie było widać smug, przy 3-ciej warstwie lakier był bardzo gruby i po dniu odstawał, zdzierał się i ścierał na końcach. Tak samo było w przypadku mięty - Fashion Playground tylko tu nawet przy 3 warstwach nie miałam tego odczucia, że kolor jest równomierny i były jaśniejsze prześwity na płytce. A nakładanie 4 warstw to już lekka przesada.
Essie - summer 2014 - 861 Hide&Go Chic |
Essie - summer 2014 861 Hide&Go Chic |
Essie - summer 2014 - 861 Hide&Go Chic |
Essie - summer 2014 - 861 Hide&Go Chic |
Essie - summer 2014 - 861 Hide&Go Chic |
Essie - summer 2014 - 864 Style Hunter |
Essie - summer 2014 - 864 Style Hunter |
Essie - summer 2014 - 864 Style Hunter |
Essie - summer 2014 - 864 Style Hunter |
26 komentarze
Chciałabym w końcu wypróbować jakiś lakier Essie ;p
OdpowiedzUsuńHide&Go Chic wczoraj pokazywałam, za Chiny nie mogłam oddać tego cudnego kolorku!!
OdpowiedzUsuńach, zaraz sobie Marti do Ciebie zerknę :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńStyle Hunter bardzo mi się podoba :) zresztą też bym chętnie przytuliła Romper Room
OdpowiedzUsuń:) Najlepiej mieć je wszystkie :)
UsuńPozwolę sobie sprostować - nazwa całej kolekcji, to Hide & Go Chic, a nie Style Hunter :)
OdpowiedzUsuńNiedawno odebrałam kostkę, która zawiera właśnie H&GC, FP, RR i SH. Na próbniku lakiery zachowywały się jak trzeba i ładnie kryły, więc dziwi mnie to, że miałaś takie problemy z FP i RR, ale oczywiście na paznokciach bywa różnie, więc pewnie okaże się w praniu, ale szczerze powiedziawszy, nie miewałam jeszcze większych problemów z aplikacją Essie :)
Karotka -wielkie dzięki za sprostowanie, faktycznie podałam złą nazwę :) Co do jasnych kolorów nie jestem osamotniona. Dziś rozmawiałam z koleżanką, która narzekała na ten błękitny/jasny niebieski, że jest kiepski, bo po 3 warstwach było widać prześwity, a potem lakier jej odstał w całości. Jakość jest oczywiście tak samo dobra jak innych kolorów, ale nie pokrywają one równomiernie płytki wiec trzeba malować 3 warstwy, a one z kolei powodują, że lakier może odprysnąć. To oczywiście tylko odczucia moje i koleżanki i wszystko zależy także od płytki paznokcia - u mnie lakiery zwykle długo się nie trzymają, ale jednak pokrycie jest u mnie tak jak i u innych ;)
Usuńnajbardziej podoba mi się ten granatowy - uwielbiam takie kolory. póki co mam z essie jeden lakier, ale na pewno moja kolekcja się powiększy :)
OdpowiedzUsuńlilac-fleur.blogspot.com
Essie wciągają :)
UsuńZdecydowanie najładniejszy granatowy :)
OdpowiedzUsuńTeż nie pałam miłością do jasnych kolorów, a jeszcze jak słabo kryją (prześwity płytki są), to w ogóle takim się później nie maluję... Dla mnie 2 warstwy to max i kolor powinien być idealny - 3 warstwy to już przesada :p.
Też tak uważam, że 2 warstwy powinny wystarczyć, szczególnie jeśli lakier nie kosztuje 5-10zł :)
Usuńgranatowy jest śliczny
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie prezentuje się na pazurkach
też go lubię :)
UsuńNiestety mam miękkie paznokcie przez co każdy lakier szybko odpryskuje... w moim przypadku (choć bardzo bym chciała!) wydanie 30 na lakier niestety nie ma sensu :(
OdpowiedzUsuńA dlaczego miętowy Cię zawiódł? :)
Miętowy zawiódł mnie dlatego, że ma bardzo słabe krycie - żeby to w miarę estetycznie wyglądało i bez widocznych prześwitów, musiałam malować 3 warstwy, a wciąż nie był to dla mnie rewelacyjny efekt. A przez tyle warstw lakier łatwiej odpryskuje, dlatego nie byłam nim zachwycona, choć sam kolor bardzo ładny. Oczywiście to subiektywna ocena i być może ktoś lubi delikatne krycie - ja nie.
UsuńMyślałam, że lakiery za taką cenę kryją świetnie :( szczerze mówiąc sama zastanawiałam się przez jakiś czas nad nim, bo to najładniejsza mięta, jaką widziałam na paznokciach, no ale żyję w biegu- na trzy warstwy nie mogę sobie pozwolić :P
UsuńJa mam dokładnie tak samo - dla mnie każde 5 min ma znaczenie, a 3 warstwy to już przegięcie. Być może Tobie by się podobał delikatny efekt po 2, ja natomiast lubie mocne krycie :)
UsuńBardzo podoba mi się niebieski, a także błękit i mięta. Lubię takie odcienie.
OdpowiedzUsuńJa miętę lubię tylko latem, granat cały rok ale moim zdecydowanym faworytem jest malina i śliwka (widzę to po ilości lakierów w tych kolorach :P)
UsuńTen granat nie do końca do mnie przemawia, ale za to ta malinowa czerwień jest śliczna.
OdpowiedzUsuńoj tak, ja też bardzo polubiłam malinową czerwień :)
UsuńPrzepiekny ten niebieski kolorek. Ja mam slabosc do nudziakow <3
OdpowiedzUsuńwww.charmeecloud.blogspot.com
a dla mnie nudziaki są zbyt delikatne, lubię jak paznokcie mocno widać :)
UsuńOstatnio podobają mi się lakiery w kolorze nude, delikatne róże i brzoskwiniowe odcienie.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te kolory, najbardziej Style Hunter, przymierzam się do kupna. :)
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.