Zapach pełen słońca - Cacharel Amor Amor Summer
17:00
Przytykając w tym momencie nos do dyfuzora butelki, by móc opisać zapach w tym poście, wyobrażam sobie piękne słońce, parę biegnącą przez łąkę, zwiewne półprzezroczyste muśliny powiewające na lekkim wietrze...
Amor Amor Summer od Cacharel to kwintesencja pomarańczy, grejfruta - woni odświeżających cytrusów połączonych z aromatem słodkich owoców. Ten zapach ma przynosić skojarzenia ze słońcem, dlatego butelka ma odcienie czerwieni, pomarańczy i żółtego...
Cacharel - Amor Amor Summer |
Nuty zapachowe:
nuta głowy: ananas, grejpfrut, syrop z granatów
nuta serca: róża, kwiat pomarańczy, plumeria
nuta bazy: paczula, cedr, drzewo sandałowe, ambra
nuta głowy: ananas, grejpfrut, syrop z granatów
nuta serca: róża, kwiat pomarańczy, plumeria
nuta bazy: paczula, cedr, drzewo sandałowe, ambra
Cacharel Amor Amor Summer, to woda toaletowa o pojemności 50ml.
Cena od 150-200zł.
Cacharel - Amor Amor Summer |
Zapach jest jednocześnie słodki i pobudzający dzięki nutom cytrusowym. Przy pierwszej styczności czujemy akordy ananasa, cierpkiego soku z granatów i grejfruta. Na drzewną, ciepłą bazę tej wody składa się cedr, paczula, ambra i drzewo sandałowe, które lubię w zapachach. Serce zaś to połączenie woni róży, kwiatu pomarańczy i plumerii. Całość tworzy niesamowitą letnią nutę, która otula całe ciało i zmysły. Mi przypomina lato. Te z tych pięknych, słonecznych, które pamiętam z dzieciństwa. Zapach jest kobiecy, pozwala uwodzić nie tylko innych ale także samą siebie.
Cacharel - Amor Amor Summer |
Mi dodaje seksapilu i przypomina jak wcielić się w kobietę delikatną, zmysłową, powabną. Nie bez powodu nazywa się Amor Amor... Miłość unosi się w powietrzu! :)
Zapach nie ma mocnego "zadziora" jak niektóre perfumy, które zostają na skórze przez cały dzień. Nie ma też jednego wyczuwalnego aromatu, który by utkwił w pamięci na dłużej.
Całość ubiera nasze ciało i zmysły.
Ja lubię używać Cacharel Amor Amor gdy chcę przywołać lato, chcę się poczuć bardziej kobieco, gdy widzę słońce, bo wtedy mogę się pięknie wtopić w klimat... A ma to miejsce dosyć często, co widać po ubytku tego zapachu... Odstawiłam go na chwilę dla znacznie mocniejszych perfum z piżmem, kadzidłem, jaśminem, ale coraz częściej o nim myślę i wracając po pracy spryskuję się nim, by wczuć się w naszą piękną, polską wiosnę
Amor Amor Summer - czuje, że lato przyjdzie szybciej niż myślisz... ;)
16 komentarze
nie znam zapachu, ale my mamy podobne gusta :)
OdpowiedzUsuńza to od zawsze na mojej półce stoi cacharel noa <3
a Cacharel Noa ja z kolei nie znam, ale jak Tobie się podoba, to może i mi do gustu przypadnie, więc muszę go wyniuchać :)
Usuńpachnie chyba obłędnie ,ale niestety nie miałam go :*
OdpowiedzUsuńpolecam powąchać w perfumerii - chyba jest w Sephorze. U mnie to nie była miłość od pierwszego powąchania, ale jak już go pokochałam, to na długo zagościł na mojej półce :)
Usuńz cacharela kocham amor amor forbidden kiss :)
OdpowiedzUsuńKosmetasiu, Forbidden Kiss też nie znam, ale muszę się w końcu w tych Cacharelach rozeznać :)
Usuńzapachu nie znam :) ale sam klimat zdjęć - seksowny :)
OdpowiedzUsuńo, dzięki, bardzo miły komplement, bo taki klimat chciałam uzyskać :)
UsuńChętnie bym sprobowała:-)
OdpowiedzUsuńKasiu, próbuj :)
UsuńMam którąś edycje AA summer w podobnym opakowaniu nawet jest taki jakby ciut wytrawny, lekko męski jakby pachniał mchem...mokrymi liśćmi? Nie wiem czy ten który pokazujesz to odswiezona inna edycja? Jeśli to ten to jest cudnyyyy!
OdpowiedzUsuńten mi mchu nie przypomina, jest orzeźwiający, ale raczej przez cytrusy, słodki przez ananas. To pewnie inny, ale z tego co widzę Cacharel ma wielu zwolenników, a ja przed tym Amor Amor nigdy nawet do tej marki nie podchodziłam, bo kojarzyła mi się z zapachami bardzo słodkimi i mdłymi... A tu jednak widać, że pozory mylą :)
Usuńlimitowanych, wakacyjnych serii nie miałam,
OdpowiedzUsuńale klasyczną wersję uwielbiam i Absolu ;)
A ja klasycznej nie wąchałam, ale mam mocne postanowienie poprawy i chcę się wwąchać w całą serię :)
UsuńPo zdjęciach obstawiałabym na jakiś mocny i zdecydowany zapach, dobry na wieczory, a tu miłe zaskoczenie po przeczytaniu recenzji :). Mam ochotę na ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńJeja uwielbiam ten zapach! <3
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.