Lody śmietankowe z wanilią i figami
12:00Figa króluje w mojej kuchni już na dobre. Oprócz kanapek z białym serkiem do smarowania, kozim serkiem , dodałam figi + miód. Dziś zjadłam domowej roboty lody z figami, które wczoraj przygotowałam, a wieczorem zrobię z nich tartę, ciasto z figami lub figi zapiekane z kozim serem i miodem.
Oto przedsmak tego, co zrobiłam...
Jeśli macie ochotę dowiedzieć się jak w prosty sposób przyrządzić śmietankowe lody z wanilią i owocami (figami, gruszką, truskawkami), to odwiedźcie Pracownię w niedzielę. Jak co niedziela umieszczę wpis o kulinarnych przepisach z minionego tygodnia :)
P.S. Polecam kanapkę z kozim serem i figami z miodem... Trzeba z nich korzystać, póki są łatwo dostępne :]
18 komentarze
Lody wyglądają rewelacyjnie:) czekam na niedzielny post:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają. Smakują równie dobrze jak wyglądają :]
UsuńMnie jakoś świeże figi nie podchodzą...
OdpowiedzUsuńpolecam w lodach albo na kanapce - w niewielkiej ilości, najlepiej z czymś, co wydobędzie ich smak, bo same smakują... jak papier ;) Miód lub serek kozi lub wanilia - coś co spowoduje, że wyczuwamy figę :)
Usuńale masz talent - nie ma co - sama bym takie lody zjadła nie wiem czy bym je potrafiła zrobić
OdpowiedzUsuńpotrafiłabyś Aguń, bo dodaje się do siebie 4 składniki, gotuje 2 minutki i... gotowe! :P
Usuńale mam teraz na nie ochotę mniam!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAż wstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam fig! A lody wyglądają wręcz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńNa kanapkę z kozim serem i figami też mi zrobiłaś dużego smaka! :)
Wcale nie wstyd Kochana, każdy z nas czegoś nie próbował zapewne, a figi są u nas nie tak popularne :) Zawsze jest czas na pierwszy raz! :)
Usuńnie jadłam nigdy figi:P spróbowałabym takiego lodda
OdpowiedzUsuńZawsze jest czas na pierwszy raz ;) Łatwo się je robi, trzeba mieć jedynie cierpliwość, żeby poczekać aż zastygną :]
UsuńŚwieżych fig jeszcze nie jadłam :) Tylko suszone, ale uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńA ja suszonych nie lubię jakoś, a świeże mi całkiem smakują z czymś :)
Usuńmuszę spróbować świeżą :D raz jadłam suszone i niespecjalnie mi posmakowały
OdpowiedzUsuńMnie suszone nie podchodzą, przynajmniej nie same, co najwyżej w musli czy muffinach albo cieście :)
Usuńwyglądają super pysznie :D
OdpowiedzUsuńto fakt :) i są pyszne! :]
UsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.