Shiseido wie, co lubia kobiety jesienią. Marka wprowadziła 3 nowe kolory pomadek Perfect Rouge... 

Znacie je? Pewnie część z Was tak! 

Shiseido nie wypuszcza nowych kolorów każdego produktu co sezon, sporo nad nimi pracuje, ale jeśli już coś pojawia się na rynku, to wiadomo, że jest to coś, co warto mieć.

Nie inaczej jest z najnowszymi kolorami  pomadek Perfect Rouge... Zobaczcie zdjęcia poniżej i sami oceńcie.. 

Zacznijmy od opakowań - proste, minimalistycznie skonstruowane ale nie przypominają tych najtańszych marek. Opakowanie jest solidne, a skuwka ma lekko wyprofilowane wgłębienia, przez co łatwo się ją zdejmuje. 

Bez problemu możemy wysunąć i wsunąć spowrotem szminkę. Jej zamknięcie jest na tyle solidne, że sama nie powinna nam się otworzyć w kosmetyczce. Co jeszcze? Kolory!

W tym sezonie Shiseido wprowadziła 3 nowe kolory - coś dla miłośniczek kolorów nude oraz mocniejszych barw - śliwki i czereśni. Wszystkie są piękne! 

Kolory na ustach prezentują się ładnie. Są intensywne, a kolor nie blaknie. Szminka nie jest typem, który wtapia się w naszą skórę i za nic nie można go zmyć czy zjeść. Perfect Rouge można porównać do kolorowego balsamu, bo moje usta nawilża lepiej niż niejedna pomadka nawil nawilżająca. Usta stają się aksamitne i miękkie. Całuśne jak z reklamy z hollywoodzkimi gwiazdami... ;) 

Co można o nich jeszcze napisać? Chyba tylko tyle, że jest to z pewnością mój must have jesieni i zimy. I to nie tylko mój jak się domyślam, ale także wszystkich kobiet, które już raz zaznały tej przyjemności w noszeniu Perfect Rouge. Brawo Shiseido! :)