Najlepszy krem BB jakiego używałam
11:00Dior BB Cream to ten produkt, którego się nie zapomina.
Gdy użyje się go choćby raz, to pamięta się jak dobrze wyglądała po nim skóra.
Ten krem BB to nie tylko kolejne mazidło, które nadaje lekki koloryt, ale produkt, który przede wszystkim rozświetla cerę.
Dior - Krem BB |
Co to za produkt?
Makijaż i pielęgnacja w jednym – magiczne połączenie dla piękna cery. Lekka i delikatna formuła kremu dostarcza skórze naturalnych składników odżywczych, optymalnie nawilża i gwarantuje niezawodną ochronę dzień po dniu. Krem idealnie stapia się z cerą, nadając jej jedwabistą miękkość, jednolity, naturalny koloryt i promienny blask. Idealne, naturalne wykończenie.
Dior - Krem BB |
Wielokrotnie pisałam, że nie jestem miłośniczką kremów BB. Napisze to i tym razem.
Lubię dobre krycie, wyraźną i gęstą konsystencję. Kremy BB tego nie zapewniają.
Krem BB od Diora tu nie różni się pod względem krycia, ale na ten produkt patrzę pod innym kontem.
Latem stosowałam go na opaloną skórę bez konieczności nakładania na niego niczego innego, gdyż pięknie rozświetlał moje lico. Teraz używam go jako bazy i kremu. Lubię uczucie na skórze gdy go nakładam. Skóra staje się przyjemnie miękka.
Dior - Krem BB |
Opakowanie - O walorach estetycznych wspominać nie muszę :)
Opakowanie przykuwa uwagę. Szalenie wygodna pompka świetnie się sprawdzała w moim przypadku. Zauważyłam, że wyjątkowo lubię pompki i mam już kilka kremów BB i podkładów z pompkami. Przypadek? ;)
Dior - Krem BB |
Konsystencja - dosyć płynna, łatwo się rozsmarowuje (widziałam opinię, że staje się tępa, ale ja tego nie zauważyłam), kremowa a wręcz maślana. Bardzo przyjemna w dotyku.
Krycie - pierwsza warstwa jest raczej rozświetlająca niż kryjąca, ale z łatwością możemy stopniować krycie poprzez nałożenie kolejnych warstw. Po nałożeniu mamy efekt pełnego matu, który utrzymuje się do kilku godzin (w zależności czy użyjemy pudru na niego).
Kolor - Ja używam najjaśniejszego 001, kolor dobrze się u mnie stapia ze skórą.
Jak się u mnie sprawdził?
Krem BB Diora był dla mnie miłym zaskoczeniem. Raz ze względu na krycie (mocniejsze niż się spodziewałam). Dwa za mat - utrzymuje się do kilku godzin. Trzy za rozświetlenie - twarz przy naturalnym słońcu jest rozpromieniona, drobinki z kremu BB odbijają światło.
Lubię zarówno jego zapach jak i uczucie napięcia po nałożeniu.
Dior - Krem BB 001 |
Dior - Krem BB 001 |
Efekt rozświetlenia dzięki Dior - Krem BB |
Uwielbiam ten delikatny efekt rozświetlenia - Dior - Krem BB |
Dior - Krem BB |
17 komentarze
dasz mi małą próbeczkę :)
OdpowiedzUsuńPewnie :)
Usuńwidać że subtelnie rozświetla,a orzeszki mniam mniam;)
OdpowiedzUsuńhehe, fakt - rozświetlenie nie jest "kiczowate", dosyć naturalne, widać różnicę z nim i bez niego na buzi :)
UsuńDrogi pewnie co?
OdpowiedzUsuńPewnie tak w końcu Dior ;). Przez wzgląd na cenę nie zaryzykuję ale brzmi ciekawi:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńokoło 180zł
UsuńBardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńJa już też :)
UsuńKusisz, nie tylko BB ale orzechami :)
OdpowiedzUsuńOrzechy zdrowe są, maja kwasy Omega 3, wiec śmiało możemy je jeść i sobie tłumaczyć, że to dla dobrego zdrowia i samopoczucia :)
Usuńfajny efekt, rozświetla tak subtelnie :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
UsuńHm, faktycznie drogi. Ale biorąc pod uwagę łączną sumę cen kremów BB które kupiłam i z których nie byłam zadowolona to chyba lepiej zainwestować w porządny kremik :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana! Ale oczywiście mogę tylko pomarzyć:)
OdpowiedzUsuńJa mam w planach zakup Diorka ale w tym poście mnie urzekł różowy lakier :D
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.