Spotkanie prasowe z BARWĄ - tradycyjne mydełka różane, prezent od Sabriny Pilewicz
23:58
Pamiętacie z dzieciństwa mydła w kostce?
Kiedyś były dla mnie zmorą, bo zapach nie był przyjemny, bo z małych rączek szybko wypadały, bo trzeba było się nimi myć i to jeszcze całe ciało (nie było żelów pod prysznic). Teraz doceniam tradycyjne mydła i lubie ich używac do mycia rąk.
Dziś odbyło się spotkanie prasowe marki BARWA, która pokazała nam nowe mydełka. Co robiła razem ze mną Miss polski Marcelina Zawadzka i projektantka Sabrina Pilewicz? Jako atrakcja można było własnoręcznie wykonać mydeło o wybranym kształcie, kolorze i zapachu, a także zabrać je ze sobą do domu :)
Były także gotowe mydełka - spójrzcie jak pięknie wyglądają ... :] Ach, szkoda, że przez Internet nie da się załączyć zapachu...
A w prezencie otrzymaliśmy wszyscy niespodziankę od Sabriny Pilewicz <3 :]]
A w prezencie otrzymaliśmy wszyscy niespodziankę od Sabriny Pilewicz <3 :]]
Lubicie mydła w kostce?
Po traumie z dzieciństwa przez mycie rąk mydłami w kostce ;), dziś chętnie je stosuje. Mydła w płynie używam w ostateczności lub w skrajnych przypadkach. Zaś te w formie dużych kostek przypominają mi bardziej naturalne produkty.
Nie kupuje popularnych mydeł sklepowych, gdyż zapach i skład pozostawia wiele do życzenia.
Wybieram zaś te ręcznie robione, eko lub takie, które urzekają mnie zapachem.
Te naturalne zużywa się znacznie wolniej niż te sklepowe, mniej się pienią, ale zapach nie jest sztuczny. To inna klasa mydeł. Wiele z nich kupuje w sklepach internetowych, TK MAXX ma też całkiem fajny ich wybór.
Mydła z Barwy przypadły mi do gustu już od pierwszego wejrzenia. Te różane - duże, masywne, o pięknym i naturalnym zapachu wyglądają dokładnie tak jak lubię. Ciekawa jestem jak się będą sprawowały podczas kąpieli...
Podczas samego spotkania obecna była Marcelina Zawadzka oraz Sabrina Pilewicz (projektantka i producentka toreb, a prywatnie przesympatyczna i ciepła osoba - miałam przyjemność kupić od niej torbę i takiego kontaktu z klientami powinni się od niej uczyć inni). Marcelina wystąpiła w klipie - reklamie promującej mydło różane a na samym spotkaniu, razem z nami przygotowała własnoręcznie mydło...
Robienie mydeł sprawia ogromną frajdę, bo to my stajemy się ich twórcami - ja czułam się jak mały chemik i wizjoner.
Dziś koleżanka zapytała mnie - a z czego właściwie robi się mydła...?
Barwa w swojej ulotce napisała, iż serce ich mydła różanego jest w 100% naturalne i w 100% roślinne - z oleju palmowego (na rynku są też dostępne mydło z dodatkami tłuszczu zwierzęcego).
My mogliśmy do naszej odpowiednio ogrzanej bazy dołożyć masło shea, które nawilża skórę oraz ekstrakt z witamin. Mogliśmy zabarwić mydło na kolor (najczęściej wybierany był różowy), perłową poświatę lub złote drobinki, dodać odpowiedni ekstrakt nadający zapach, wybrać formę, a na końcu możemy przyozdobić je np zasuszonymi lub świeżymi płatkami róż.
A oto jak wyglądały mydełka z Barwy:
A na deser... w związku ze współpracą Barwy z Sabriną Pilewicz otrzymałyśmy notatnik SP :) Trochę duży, ale za to szalenie kobiecy :)
Co myślicie o własnoręcznych mydełkach? Co Wy byście do nich dodały?
19 komentarze
Znam mydełko i różane i oliwkowe - lubię je, bo pięknie pachną ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńAch, teraz to i ja je znam i lubie :) (no może konkretnie różane, bo oliwkowe jakos do mnie nie przemawia ;))
UsuńJakie fantastyczne spotkanie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydła Barwy!
Ja dopiero je poznaje, spotkanie bardzo miłe :)
Usuńswietne spodkanie-super sa te mydełka
OdpowiedzUsuńspotkanie faktycznie bardzo udane :)
Usuńcudne mydelka;)
OdpowiedzUsuńoch tak :)
UsuńJa jeszcze nie miałam nigdy mydeł z ich firmy, ale wyglądają i na pewno pachną zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńmają teraz mieć różnorodne zapachy - dwa mydełka mają wejść z tego co pamietam od maja do sprzedaży, ale różanei oliwkowe to ich hit :)
UsuńPrześliczne mydełka. Firma zupełnie mi obca, ale chyba rozejrzę się nieco...
OdpowiedzUsuńmożna ich produkty kupić niemal wszędzie
UsuńSpotkanie genialne! zawsze przy robieniu mydła jest świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńpewnie - można uszyc je sobie "na miarę" a do tego bawić się jak w dzieciństwie :)
UsuńNotatnik jest cudowny! Zazdroszczę takiego spotkania
OdpowiedzUsuńOj, jest bardzo ładny, choć ma duży format - w kopertówkę nie wejdzie ;)
UsuńZostałaś przeze mnie otagowana :-)
OdpowiedzUsuńMydełka prezentują się świetnie. Bardzo lubię mydła różane i muszę koniecznie wypróbować te z Barwy. Sama lubię takie eksperymenty z kosmetykami- udało mi się samodzielnie zrobić kule do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńNotatnik SP jest prześliczny, sama mam torebkę SP niestety dla mnie ciut za ciężka ale po za tym jakość torebki i wzór rewelacyjny !!!
Wpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.