Karmelowa tarta z orzechami i czekoladą - lepsze niż tzw. Snickers :)
00:40Jeśli można o czymś do jedzenia napisać, że jest istnym cudem świata ;) to z pewnością o tej tarcie karmelowej z orzechami arachidowymi i kremem czekoladowym. Ta tarta (wg oryginalnego przepisu Rachel Allen - mojej ulubionej kucharki) mimo, że jest skondensowana i nie zajmuje tyle powierzchni co ciasta drożdźowe (ciasto ma ok 1,5cm grubości), to ma na tyle intensywny smak, że wystarczy malutki jego kawałek, by czuć tą błogą rozkosz na podniebieniu jeszcze przez długi czas po jej zjedzeniu. To, co jest w tarcie najlepsze, to fakt, ze jej smak pozostaje w ustach na dłużej i po jakimś czasie rozpoznaje się kolejne jego składniki. I tak początkowo wyczuwa się same ciasto, potem obłędny karmel, gdzieś tam rozgryza się orzeszka, a gdy już się wszystko pogryzie pozostaje smak gorzkiej czekolady... Znów mi ślinka cieknie, więc szybko piszę, żeby nie zgłodnieć ;)
Przepis na ciasto na tartę: (to uniwersalny przepis na wszystkie tarty, zapisać/zapamiętać, bo wiele razy Wam się pewnie przyda ;)
250g mąki (u mnie jest to pełny kubek)
150 g zimnego masła
100 g cukru
1 jajko
(w razie potrzeby łyżka zimnej wody)
Przepis na karmel
50g masła
75 ml śmietany
100g brązowego cukru (ja daję pół na pół z muscovado)
150g pokrojonych orzeszków ziemnych (moga być słone)
Przepis na czekoladową polewę
200ml śmietanki słodkiej - kremówki (dodaję czasem 18% np Piątnicę i też jest ok)
200g czekolady gorzkiej, połamanej na kawałki
Przygotowanie:
Ciasto:
Do mąki wkroić kawałki zimnego masła, dodać cukier i jajko, szybko zagnieść ciasto rękami aż masło wtopi się w masę i uformować kulę (ew. można dodać odrobinę lodowatej wody. Ciasto włośyć do lodowki na 0,5 h (przygotowane ciatso można zostawić w lodówce do 3 dni lub do 7 dni w zamrażarce). rozgrzać piekarnik do 180st.
Po wyjęciu z lodówki rozwałkować ciasto pomiędzy 2 warstwami folii (dzięki temu nie przystanie nam do wałka (chyba, ze zaliczam ysię do 3% szczęściarzy, którzy posiadają wałek marmurowy ;)
Wyłożyć ciasto na wysmarowaną masłem formę na tartę i palcem poobrywać ciasto wystające poza brzegi. Ponakuwać ciasto widelcem.
Aby brzegi ciasta nie spłynęły z formy należy położyć papier, na którym wysypiemy groch lub fasole, które obciążą ciasto (dzięki temu pozostaną nam ładne boki w tarcie). Piec 15 min, następnie wyjąć ciasto z piekarnika, zdjąć paier z grochem i wstawić po raz kolejny na 10 min (przegi powinny się lekko zarumienić.
Karmel:
Masło, śmietanę i cukier wkładamy do garnka i doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy na minimalnym gazie przez ok 8 minut. Odstawiamy garnek i dodajemy pokrojone orzechy, mieszamy.
Gdy masa karmelowa ostygnie, przelewamy ją na ciasto tarty.
Czekolada: ;)
Śmietane doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy do minimum, po czym wrzucamy kawałki czekolady i szybko mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się czekolady. Ostudzoną masę wylewamy na karmelową warstwę.
Ciasto możemy ozdobić cukrem pudrem, a nawet dodać na wierzch dla ozdoby i kontrastu pokrojone w plastry truskawki.
Smacznego :)
Jutro nastąpi konsumpcja ... to i może jakiś kawałek uda się uratować do zdjęcia ;))
... no i się udało :)
2 komentarze
Jejciu *.* Będę próbowała zrobić!:)
OdpowiedzUsuńJuz wiem jakie ciasto zrobie w najblizszym czasie :)
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo smakowicie!
Wpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.