Słuchaj swojego instynktu - perfumy AURA Mugler

23:23

Listen to Your instinct

Wyobraźcie sobie kobietę w dżungli - zapach zieleni, drzew, tropikalnej wilgoci. Najnowszy zapach Aura to nowy, magiczny i mocno wyczekiwany zapach, tym dziwniejszy i pożądany, że zmienia się nie do poznania w ciągu uwalniania się poszczególnych woni... Przenoszę Was w magiczny świat perfum Aura od Thierry Mugler, w którym możemy wsłuchać się w swój (dziki) instynkt.

Thierry Mugler - perfumy Aura

Thierry Mugler - perfumy Aura

Zieleń tak bardzo zielona, że rośliny w lesie tropikalnym mogłyby się wstydzić. A z drugiej strony słodycz wanilii przemycona na zmianę ze świeżością kwiatu pomarańczy i posypane rabarbarem. Daphne Bugey i Amandine Clerc-Marie, tworząc te perfumy wykreowały smaczną choć nieoczywistą mieszankę. Jak dla mnie tym ciekawszą, że nie jest to oklepany aromat. Z jednej strony czuje podobną drzewną bazę do Alien, ale reszta to inna bajka. Zielona, świeża, nieco dzika...

Thierry Mugler - perfumy Aura

Obejrzyjcie poniższy film reklamowy, aby wejść do świata Aury...


I jak? Poczuliście się jak w  dżungli, bo ja tak. Ten zapach budzi skrajne uczucia - albo się w nim zakochacie, albo się nie polubicie. Tylko dajcie mu chociaż 2 dni... Niektórym przypomina "kostki cukru i mięte", innym apteczny zapach, mnie to jednak nie odstrasza. Podoba mi się ta "apteczność", a co najciekawsze zapach jest zależny nie tylko od osoby ale też od pory roku i temperatury. Wyczuwam w nim mocną kwaskowatość zielonych liści rabarbaru, która wysuwa się na prowadzenia przez pierwsze kilka minut. Dalej wchodzą nuty drzewne i pomarańcza, którą wykańcza wanilia.

Thierry Mugler - perfumy Aura

Do tego ten flakon - dla mnie majstersztyk. Od roku to z fuksją mój ulubiony kolor, więc ta barwa przykuła mój wzrok. Nawet kartonowe opakowanie wygląda bardzo estetycznie, a butelka jest ozdobą na mojej toaletce. Ja należę do osób którym perfumy przypadły do gustu i lubię je czuć w ciągu dnia i wieczorem (o tak, pachną niesamowicie długo!). Zimą, gdy jest chłodno, zapach jest bardziej "zielony", gdy skóra się mocno rozgrzewa staje się bardziej pudrowy. Mugler dobrze to wymyślił...

Thierry Mugler - perfumy Aura
A Wy wąchaliście już Aure? Ciekawa jestem jak się Wam spodobał. A jeśli jeszcze go nie wąchaliście, to polecam Wam udać się do perfumerii Sephora lub Douglas.

Thierry Mugler - perfumy Aura














You Might Also Like

2 komentarze

  1. Śliczny flakonik, zapach na pewno musi być interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  2. już się boję tego zapachu ... ale sprawdzę z czystej ciekawości:)

    OdpowiedzUsuń

Wpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.

Popular Posts

Obserwuj mnie na Fashiolista