No i ładnie... Jest lato (przynajmniej czasami je mamy ;)) i gdy słońce przygrzewa, wiele z nas z problemami skóry mieszanej i trądzikowej cierpi z powodu porów wielkości Kanionu... Benefit słynie ze swojego kremu Pore Minimizing Powder, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmniejsza pory do "normalnej" wielkości. 

Drodzy Państwo, cała gama agentów do zadań specjalnych z Benefit poleca się na zmniejszenie porów... Teraz możemy w końcu zgladzić je doszczętnie, bo te kosmetyki faktycznie zmniejszają ich widoczność. Ja na szczęście nie mam na co narzekać, ale znam takie osoby, które mają z tym spore problemy i spore kompleksy. I właśnie ta gama w tych kompleksach może pomóc 

Już samo opakowanie budzi uśmiech. Wygląda solidnie i ma mały dziubek, wiec możemy się domyśleć, że będzie coś płynnego. I tak w rzeczywistości jest. Z tyłu opakowania jest miejsce, w którym trzeba nacisnąć, by podkład sie wydostał, a nalewamy go.... na gąbeczkę znajdującą sie na dole podkłądu.

Podkład jest bardzo rzadki (co możecie zobaczyć na poniższym zdjeciu), jest to dziwne uczucie w pierwszym momencie, ale da się do tego przyzwyczaić. To właśnie dzięki tej płynności podkład dociera w pory, zasklepia je i delikatnie ściąga. Pore Minimizing Face Makeup nanosimy nie bezpośrednio na twarz ale na gąbeczkę, którajest schowana w dolnej części podkładu.

Jak to działa?

Krok 1. Wstrząchnich opakowaniem, by podkład się wymieszał.

Krok 2. Nacisnij przycisk Press i nałóż podkład na gąbeczkę z dolnej czesci opakowania.

Krok 3. Kolistymi ruchami nanieś podkład za pomocą gąbeczki,sz czególnie w okolicach nosa by zakryć i zmniejszyć pory. W miejscach z niedoskonałościami mozemy nałożyć 2 warstwy podkłądu lub wcześniej zakryć niedoskonałosci korektorem.

Krok 4. Przypudruj twarz pudrem sypkim, np. Face Makeup Shine Control Powder.

Krok 5. Ciesz sie matową skórą przez wiele godzin.

Kosmetyk nie osadza się w porach, tylko je lekko ściąga. Ma za zadanie zakryć niedoskonałości, ale jak na moje jest nieco za delikatny. Najpier niedoskonałości zakrywam jednym z korektorów Benefit Boi-ing, a potem dopiero nakładam podkład. I jest magia. Ładnie wtapia się w skórę i wyrównuje jej kolor. Podkład jest bardzo lekki, więc nada się przede wszystkim dla osób, które nie lubią efektu maski na twarzy. Na rynku jest dostępnych 5 odcieni.