Weekendowa stylizacja z torebką Fabiola
22:27
Weekend jak zawsze upłynął mi za szybko. Sobotę spędziłam w połowie na rowerze, a w drugiej połowie ze znajomymi, ale niedziela miała być już spokojniejsza - na luzie - z dobrym jedzeniem, spotkaniami ze znajomymi i spacerem. A wieczorne kino było na deser. Ranek zaczęłam w obcasach, ale wiedząc, że mam iść na długi spacer wolałam się zabezpieczyć i wziąć ze sobą w drogę wygodne trampki. Do tego potrzebna mi była spora torba, która wiele pomieści...
Granatowa, zamszowa torba zdecydowanie wszystko pomieściła. Torba jest polskiej marki Fabiola, która szyje wszystkie swoje produkty w Polsce, co bardzo doceniam.
Torebka typu shopper, to hit od kilku lat, bo chyba większość z nas ma zawsze problem gdzie wszystko pomieści (a ta mieści nawet format A4) :) Torba wykonana jest z wysokiej jakości skóry, wnętrze jest uszyte z satynowej podszewki, a w środku znajdują się tak nam - kobietom - potrzebne kieszonki.
Całość przyjemnie się nosi na ramieniu, bo torba dostosowuje się kształtem do naszego ciała, przez co nie jest niewygodna. Po boku znajdują się dodatkowo frędzle w stylu modnym w tym sezonie boho. Lubie taki styl, bo widzę, że coraz więcej ubrań mam w swojej szafie właśnie w tym stylu.
Torba: Fabiola Shopper Boho granatowa
Sukienka: Milena Płatek
Okulary: Ray Ban
Buty: Converse
Torebkę Fabiola w kolorze granatowym możecie kupić na stronie producenta.
P.S. Jeśli chcecie tak jak ja uczynić torbę jeszcze bardziej wyjątkowo, wystarczy że do jednej ze stron przyczepicie apaszkę w jednym z wyraźnych kolorów i całość nabiera innego wyglądu.
3 komentarze
Przepiękna jest ta sukienka
OdpowiedzUsuńŚwietnie w niej wyglądasz
Piękna torba!:)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentujesz się w tej sukience. Wydaje mi się że bardzo podobna widziałam na sosimply.pl. Z takim obuwiem tworzy typową dziewczęcą stylizację na letnie dni :)
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.