Sprawcą dzisiejszego zamieszania jest rewelacyjna paletka NARS, którą już widzieliście we wpisie o wprowadzeniu marki NARS na polski rynek do perfumerii Sephora. Dziś pokażę Wam jak paleta cieni L'Amour Toujours sprawdziła się na moich powiekach. Codzienna miłość tak właśnie powinna wyglądać :D 

Ta paleta cieni jest taka jak lubię - ma wszystkie podstawowe barwy, ma maty i cienie z drobinkami, można nią wykonać zarówno delikatny makijaż na co dzień i smokey eyes na wieczór. I to wszystko w jednej dużej palecie...

Jeszcze rok temu zdecydowanie najszybciej rozeszłyby mi się matowe cienie, właściwie to poza matowymi mogłoby nic nie istnieć. Teraz rozkoszuje się połyskiem, blink blink i brokatem na powiekach. Ludzie się zmieniają. Dlatego tez ta paletka tak mi podpasowała. L'Amour Toujours L'Amour Eyeshadow Palette to 12 dobrze napigmentowanych cieni, trzymających się na powiece od rana do nocy. 

Powinnam zacząć swoją recenzję od opisu opakowania, od tego co widzimy na pierwszy rzut oka. Czarne pudełko i czarne, minimalistyczne opakowanie z lusterkiem są nad wyraz eleganckie. Właściwie to taki minimalizm, który każdemu będzie odpowiadał. Matowe pokrycie opakowania od spodu, a właściwie niemal welurowe wykończenie jest praktyczne, bo paleta nie wysuwa się z dłoni nawet podczas malowania, a szklana góra przyciąga wzrok. Wewnątrz znajdziemy duże lusterko, które stabilnie stoi podczas gdy malujemy oczy. 

Akurat tego dnia, którego robiłam zdjęcia, miałam ochotę na szaro-granatową zabawę na powiece. Jako bazę użyłam cienia w kolorze nude, zewnętrzny kącik i kreskę przy powiece pociągnęłam intensywnym granatowym cieniem, zblendowałam szarością, a wewnętrzną część rozświetliłam beżowym matem. Dolną powiekę podkreśliłam znów szarością, a rzęsy mocno wytuszowałam mascarą Audacious Mascara od NARS. Cienie z palety NARS możecie kupić w stacjonarnych perfumeriach Sephora lub ich sklepie internetowym sephora.pl

To, co szczególnie podoba mi się w paletce NARS L'Amour Toujours to z jednej strony kolory, które do wszystkiego pasują, a z drugiej ich nieoczywistość. Te kolory przyciągają wzrok, ładnie się łączą ze sobą tworząc nowe połączenia kolorystyczne, które pod różnymi kontami wyglądają inaczej. Ta paletka t gratka dla znawców makijażu ale także laików makeupu. Pewnie cześć z Was zna już ofertę NARS, a jeśli nie, to koniecznie się jej przyjrzyjcie przy kolejnym pobycie w perfumeriach Sephora.