Rouge Bunny Rouge - Embers... Widzę jak pachniesz...
16:00Czy mieliście kiedyś tak, że po wyjęciu flakona perfum dokładnie wiedzieliście jak one będą pachnieć. W ułamku sekundy wyobraziliście sobie co dokładnie poczują Wasze nozdrza?
Sukcesywnie od dwóch lat krok po kroku przekonywałam się do mocnych zapachów. Kiedyś miałam krótki romans z The One Calvina Kleina (podobał mi się jeszcze mocniej gdy mężczyźni go używali), pół roku temu uwiodły mnie zapachy Serge Lutensa, wcześniej przepadłam dla Toma Forda i doszłam do wniosku, że dojrzałam do zapachów unisex. Że mają w sobie to coś, co lubię - taką nieoczywistość, która sprawiała, że te zapachy mogłam wąchać nieustannie i ciągle było mi ich mało.
Kolekcja Provenance Tales od Rouge Bunny Rouge ma w sobie tę zagadkowość. Całość jest spójna - butelka perfum, najdrobniejsze szczegóły, reklamy, aż po sam zapach - wszystko utrzymane jest w mrocznym stylu, który pochłania tak jak mgła i ogarnia wszystkie zmysły. Mnie pochłoną zapach Embers...
perfumy Rouge Bunny Rouge - Embers |
perfumy Rouge Bunny Rouge - Embers |
perfumy Rouge Bunny Rouge - Embers |
Perfumy Embers to orientalno- korzenny zapach, z lekką nutką różowego pieprzu, jaśminu, frezji i cytrusów. Perfumy Embers zostały wydane w 2013 roku.
Embers marki Rouge Bunny Rouge to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet i mężczyzn.
Nutami głowy są: różowy pieprz, gałka muszkatołowa i goździk;
Nutami serca są: kadzidło, frezja, jaśmin i labdanum;
Nutami bazy są nuty drzewne, balsam peruwiański i styraks.
Cena: ok 530zł/50ml
perfumy Rouge Bunny Rouge - Embers - pod światło widać, że butelka jest w kolorze ciemnej, butelkowej zieleni |
perfumy Rouge Bunny Rouge - Embers |
Sformułowanie "widzę jak pachniesz" bardzo mi się podoba, bo zawiera w sobie te zapachy, które stanowią całość, które są jakby namacalne pomimo, że przecież zapachu dotknąć i zobaczyć się nie da.. A jednak... Zapach Embers w mojej wyobraźni jest wyraźnie widoczny i ubierając się w ten zapach zakładam dodatkowo takie cechy jak pewność siebie, tajemniczość i rozmarzenie.
Jeśli jeszcze nie mieliście przyjemności powąchać zapachów Rouge Bunny Rouge, to Wam to gorąco polecam. Szczególnie, jeśli zapachy unisex skradły już kiedyś Wasze serca, a Wy sami lubicie nieoczywiste połączenia, mezaliansy zapachowe, które intrygują i wodzą na pokuszenie :)
perfumy Rouge Bunny Rouge - Embers |
5 komentarze
fajny flakonik :*
OdpowiedzUsuńbardzo ładny i... taki mroczny :)
Usuńlubimy podobne zapachy :)
OdpowiedzUsuńooo, nie pomyślałabym Martuś, że mamy podobny gust zapachowy :) Ciekawe co jeszcze lubisz z propozycji perfum :]
UsuńWizualnie od strony buteleczki już mi się podoba. Myślę, że zapach uwiódł by mnie jeszcze bardziej, bo co jak co , ale połączenie nut zapachowych jest bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.