Rozpieszczam się czekoladą!
11:30Jeśli można lubić czekoladę, to ja ją uwielbiam - szczególnie dobrej jakości, gorzką, ale mam też 2 marki ulubionych przegryzek, które przez łakomstwo mogłabym jeść codziennie - czekoladki ze szkatułek Chocolissimo oraz "Linddorki" od Lindt... Tak się składa, że w szafeczce (ba, regale!) z małym co-nieco mam oba te rarytasy...
Dodatkowo jakimś "cudem" uchowała się czekolada gorzka Lindt z porzeczką i ... z Manufaktury czekolady, którymi również się upajam. A dziś dostałam jeszczze świąteczne jajeczka Lindt (te akurat nie powaliły mnie jak reszta asortymentu tej marki, ale również są smaczne).
"Zdolność doznawania przyjemności jest dowodem siły" - i jak tu nie wierzyć Arystotelesowi ;)
Teraz pomęczę Was i siebie zdjęciami tych pyszności ;)
A Wy co ostatnio czekoladowego zjedliście? Co czekoladowego lubicie najbardziej?
Dla takiego czekoladowego łasucha, który niestety jje dosyć mało, duże znaczenie ma jakość czekolady, smak, zapach ale także aspekt wizualny. O tak, JEM OCZAMI ;) dlatego też Manufaktura Czekolady czy Chocolissimo idealnie mój wzrok łechtają.
Wieczorem wystarczy mi dosłownie 1-2 tabliczki gorzkiej czekolady, najlepiej z owocowymi dodatkami
sam napis zawsze pozytywnie nastraja...
a by dotrzeć do czekoladowego raju trzeba uzbroić się w cierpliwość...
i jeszczce większą cierpliwość... ;)
i jeszczce większą pokorę :)
Gdy jednak dotrzesz do wnętrza szkatułki... pomyślisz, że warto było tyle czekać :D
Do wybor jest niesamowicie dużo pralinek, każda wyjątkowa, to eksplozja smaków, a szkatułka pięknie prezentuje się i przydaje się np do przechowywania biżuterii (u mnie sprawdzają się szczególnie te większe). Cena nie należy do niskich niestety (i to jedyna wada tych pralinek!), ale warto jest raz na jakiś czas, od święta, na prezent sprawić komuś (lub sobie) radość. Ja dostałam swoje na dzień kobiet, ale dobiero teraz miałam chwilę, by sie do nich dobrać... Te czekoladki są dostępne chyba tylko na stronie producenta.
A tak wyglądają czeko z Manufaktury Czekolady - nie dość, że piękne, smaczne, wykonane ręcznie i do tego najlepsza jakość czekolady... Na zdjęciu mleczna z truskawami i prażonymi migdałami.
A na deser można poczytać... wewnątrz opakowania! :)
Czekolady można sobie samemu skomponować na stronie producentów.
P.S. Pamiętajcie, że czekolada jest świetnym afrodyzjakiem! :]
Mniam! :DDD
11 komentarze
Uwielbiam czekolade ! <333
OdpowiedzUsuńmarcepan i pistacja i trufle- moje ukochane połaczenia czekoladowe
OdpowiedzUsuńNo nie! Teraz chcę jakiejś czekolady, której jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi ochotę na czekoladę tym postem :))
OdpowiedzUsuń;)
UsuńAle pyszności u Ciebie... a ja dbam o linię...
OdpowiedzUsuńale slodkości, aż zgłodnialam...
OdpowiedzUsuńja uwielbiam wszelką czekoladę
a w okresie świątecznym zajączki z Goplany :)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
ooo, zajączki z Goplany - ale dawno ich nie jadłam! Teraz ja zgłodniałam :)
Usuńjakie wspaniałości! *-*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChocolissimo kusi mnie już od jakiegoś czasu no i ta piękna szkatułka która zostanie :D
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.