Trądzik i świecenie opanowane z Vichy Dermablend
06:00
Jeśli jesteście posiadaczami cery tłustej lub mieszanej lub jeśli kiedykolwiek mieliście problem z trądzikiem, to z pewnością znacie markę Vichy. Ja również znam ją bardzo dobrze, bo to podkład Dermablend uratował moje życie towarzyskie, gdy jako 16to latka wstydziłam się wyjść z domu z czerwonymi krostkami wielkości małego paznokcia. Tylko wtedy Vichy Dermablend miało w swojej gamie tylko 1 produkt. Dziś o czym nie wiedziałam gama liczy już ich kilka. Czemu używałam Vichy Dermablend i jak się sprawdziły?
Vichy Dermablend - puder i podkład |
Nie używając tej serii dobrych parę lat (no dobra, kilkanaście :P) nie miałam pojęcia, że pojawiło się tyle nowych produktów. Jest to o tyle dobre, że Klientka może teraz zrobić podstawowy makijaż całą seria konkretnej marki.
Dermablend Vichy ma zatem 2 podkłady, puder sypki oraz puder w kamieniu. Fluid korygujący o przedłużonej trwałości to produkt, który dobrze znam. To TEN podkład, ten który uratował mi życie w młodości. Świetnie kryje blizny, czerwone krostki, a nawet zasiniaczenia (nie pytajcie o szczegóły, ale kiedyś nie zauważyłam futryny i przez 2 tygodnie musiałam nim kryć fioletowe oko...). Ma bardzo gęstą konsystencje, co nie powinno dziwić, jeśli ma dobrze zakryć wszystko, czego zwykle nie zakrywa tradycyjny podkład. Dobrze jest po jego nałożeniu przypudrować twarz pudrem - u mnie wystarcza sypki i do wieczora bez jakiś ekstremów spokojnie to wystarcza.
Za co go lubię?
- za niesamowite krycie
- łatwość rozsmarowywania
- dłuuugie godziny bez rozmazywania (po użyciu pudru)
- nie podrażnia cery
- nie powoduje powstawania kolejnych krostek
- dobry do cery trądzikowej i mieszanej
Minus:
- przy nałożeniu zbyt dużej ilości może powstać efekt maski
Vichy Dermablend - puder i podkład |
Drugim podkładem jest podkład wyrównujący powierzchnię skóry. Ten podkład również ma wyrównywać kolor skóry i ukrywać zaczerwienienia, ale dodatkowo także wygładzać skórę. Ma SPF 25 - jak dla mnie tyle wystarcza na co dzień, jeśli nie jestem na dużej ekspozycji na słońce.
W składzie podkład ma kwas salicylowy, która ma za zadanie delikatnie złuszczyć obumarły naskórek. Z drugiej strony ma eperulinę, którą cechują właściwości kojące.
Ten podkład w moim odczuciu mocniej matuje skórę w porównaniu do fluidu korygujacego ale jest też lżejszy.
Vichy Dermablend - puder i podkład |
Trzecim produktem serii Dermablend jest puder utrwalający działanie korekcyjnego fluidu.
Puder jest przezroczysty, a dokładniej widać w nim biały talk, który po nałożeniu na skórę wtapia się w nią. Ma lekką konsystencję i mi najlepiej nakłada się go dużym pędzlem. Wystarczy kilka omieceń twarzy, by efekt był widoczny. Dla mocniejszego efektu zmatowienia lepiej nałożyć puder załączonym puszkiem, pamiętajmy by go raz na tydzień - dwa prać!
Puder jest lekki i sprawia, że podkład nie rozmazuje się a twarz nie świeci się zbyt szybko. Dodatkowo optycznie nieco wygładza skórę. Jest niesamowicie wydajny - ale to typowe dla większości sypkich pudrów. Jeśli nałożymy jego sporą ilość nic się nie stanie sebum zostanie przez puder wchlonięte.
Vichy Dermablend - puder i podkład |
Ostatnim z czterech kosmetyków jest puder w kompakcie - Covermatte czyli Puder kryjący w kompakcie. Puder ma wygodne opakowanie i w odróżnieniu od tego sypkiego, możemy go wszędzie ze sobą zabrać. Ma oddzielną przegródkę na gąbeczkę, którą niemal nakładamy puder. Ten produkt jest nieco inny niż tradycyjne. Jet bardzo kremowy i cięższy przez co zakrywa zaczerwienienia. Z pewnością mamy zapewnione dzięki niemu wiele godzin matowej skóry.
Vichy Dermablend - puder i podkład |
Ten puder przeznaczony jest dla kobiet z cerą mieszaną i tłustą.
Vichy Dermablend - puder i podkład |
Ciekawa jestem czy mieliście już styczność z tą marka... - dajcie znać koniecznie! :)
Vichy Dermablend - puder i podkład |
Więcej informacji o gamie Dermablend znajdziecie na stronie Vichy :)
3 komentarze
Bardzo ciekawa seria kosmetyków, lubię orproduk Vichy
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńbrzmi dobrze ;)
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.