Nocny post o Warszawie nocą
22:54
Jesienny płaszcz i moja ukochana Warszawa nocą...
Choć mogłabym mieszkać gdzie indziej to naprawdę lubię to miasto. I ciesze się za każdym razem, gdy znajomi z zagranicy przyjeżdżają do Warszawy i mówią, że to miasto jest piękne, że się zmieniło, że fajnie się je odwiedza i z chęcią tu wraca...
Moja Warszawa <3
 |
| Fot. Tomasz Kaniewski |
 |
| Fot. Tomasz Kaniewski |
 |
| Fot. Tomasz Kaniewski |
 |
| Fot. Tomasz Kaniewski |
 |
| Fot. Tomasz Kaniewski |
 |
| Fot. Tomasz Kaniewski |
Dress: Reserved
Chest: no name
Shoes: Vagabond
Bag: Nine West
Scarf: COS
17 komentarze
Piękna stylizacja. ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :***
dziękuję Angeliko :*
UsuńSukienka śliczna
OdpowiedzUsuńdzięki rudy włosie :)))
Usuńjakie nogi!
OdpowiedzUsuńja równiez uwielbiam Warszawę :)
Warszawa jest śliczna, jeśli się wie, gdzie iść :)
Usuńśliczne buciki. ;)
OdpowiedzUsuńDziekuję Aga, są takie akurat dobre na jesień, jeszcze chwilę w nich pochodzę i jak śnieg będzie to już ich nie włożę :)
UsuńPięknie Ci w tej sukience. o figurze nie wspomnę. :)
OdpowiedzUsuńDaisy :*
UsuńI sukienka, i figura jak wyżej Daisy napisała! Pięknie!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :))))
UsuńOjejku jakie fajne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńmiło mi Marzenko, że się Tobie podobają :)
UsuńTen płaszcz zupełnie mi do Ciebie nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńdługo się zastanawiałam, czy go wziąć, bo jest w kształcie litery A, ale lubię w nim teraz chodzić bo ma właśnie inny krój niż pozostałe moje płaszcze :)
UsuńKochana po instagramie dorwałam Twojego bloga! I będę tutaj zdecydowanie często bo widzę fajny babski klimat! :) we wszystkim co robisz jest energia i pomimo to, że się nie znamy czuje, że nie nalezysz do grona sztucznych osob na którę mam zdecydowaną alergię :) A jako typowa czarownica znam sie na ludziach, ciesze się, że zaczynając przygodę z blogami mam Cie tutaj! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.