Dior nowości w użyciu - kolekcja fall i prawdziwa gwiazda wśród podkładów - Dior Star
14:58
Czekałam na nowości Diora z nieskrywaną ciekawością. Ich sławne palety 5-tki lubiłam od dawna i używałam na zmianę z paletami cieni Chanel. To ten sam poziom i jakość dla mnie. A gdy przeczytałam, że Dior w tym roku nadał osławionym już 5 Couleurs nowy wymiar pod kilkoma względami, nie mogłam się ich doczekać. I tak też są u mnie. Wszystkie piękne, wszystkie używam naprzemiennie i za każdym razem makijaż wychodzi inaczej. Tą zasługą są nowe konsystencje, które sprawiają, że jeszcze bardziej tym makijażu oczu można się bawić, tworzyć makijaż od delikatnego po wyrazisty makijaż oczu. Użyteczności dodają też nowe aplikatory, które spokojnie możemy użyć do makijażu bez utraty na jakości.Do tego jeszcze bardziej eleganckie i praktyczne opakowanie - ja jestem zachwycona. Z jedną z palet się nie rozstaje odkąd po raz pierwszy ją użyłam. A właściwie gdy ją zobaczyłam, wiedziałam, że jest między nami chemia...
Ale 5 Coleurs to tylko 1 z nowości, które zostaną ze mną na dłużej...
Makijaż inspirowany nowościami Dior na jesień 2014 z kolekcji Fall 2014 i nowość - podkład Dior Star |
5 Coleurs znalazły się już u mnie w ulubieńcach sierpnia i wciąż lubię je równo mocno co 1,5 miesiąca temu.
Paleta 5 Couleurs nr 056 Bar (poniżej na zdjęciu) to takie uniwersalne połączenie kolorystyczne dla mnie. Używałam jej już idąc na wesele znajomych, ale stosuje także przy codziennym makijażu czy takim na ważne wyjścia :) Podoba mi się to, że paletką mogę stworzyć
cienie 5 Coleurs nr 056 BAR |
Makijaż oczu na wieczorne wyjście przy użyciu paletki Dior 5 Coleurs nr 056 BAR |
Makijaż oczu na dzień przy użyciu paletki Dior 5 Coleurs nr 056 BAR |
Wśród ulubieńców znalazła się także szminka Rouge Dior o nr 869 Rouge Massai. To ta z tych czerwieni, która wydobywa kolor skóry, jest szalenie kobieca i elegancka. I choć mam wiele czerwonych szminek, ta właśnie jest moim obecnym numerem 1. Za trwałość. 2. Za łatwość rozsmarowywania. 3. Wyjątkowy, czerwony i intensywny kolor i 4. Piękne opakowanie. Niesamowite jest to, że te pomadki i lakiery Dior Vernice współgrają z paletami cieni 5 Couleurs, dzięki czemu całość się dopełnia tworząc według mnie idealny look.
Zdecydowaną gwiazdą wśród nowości Dior jest nowy podkład STAR i korektor Diorskin Star Concealer.
Już dawno nie miałam tak dobrego podkładu.
Używam go na wieczór lub w dni, gdy wiem, że cały dzień będę miała zabiegany, albo gdy mam więcej do ukrycia.
W Dior Star podoba mi się dosłownie wszystko.
Opakowanie - szklane, wiec widać ile podkładu zostało nam w środku. Jest i piękne zamknięcie,
i srebrna obwoluta z napisem Diorskin. A na domiar dobrego pompka, którą ja bardzo cenię, bo ułatwia nakładanie i dozowanie, a do tego jest higieniczna w użyciu.
i srebrna obwoluta z napisem Diorskin. A na domiar dobrego pompka, którą ja bardzo cenię, bo ułatwia nakładanie i dozowanie, a do tego jest higieniczna w użyciu.
Zapach - delikatnie wyczuwalny ale subtelny. Dodaje uroku i rozpieszcza zmysł powonienia przy nakładaniu.
Konsystencja - gęsta. Nawet bardzo w porównaniu do azjatyckich kremów BB, które na zmianę z tym podkładem używam. Jednak na tyle dobra, że bez problemu można go rozprowadzać dłonią. Pod wpływem ciepła pięknie się wtapia i współpracuje z dłońmi.
Krycie - w tym jest niezawodny. Czerwone krostki zakrywa lepiej niż niejeden typowy podkład korekcyjny. Przy ekstremalnych sytuacjach wystarczy użyć korektora, ale maksymalnie 1 warstwy.
Rozświetlenie i nawilżenie - to jest w nim najlepsze. Rozświetla pięknie. Skóra jest cała jakby muśnięta słońcem. Jedynym problemem u mnie w dni gdy było bardzo ciepło było delikatne świecenie się skóry po 8 godzinach, ale jest to zdecydowanie do przyjęcia w takich warunkach. Wystarczyło omiecenie twarzy pudrem i efekt znów świetny.
Wygładzenie - przez to, że podkład jest gęsty, ślicznie wtapia się w nierówności i zastyga, dając wrażenie wygładzenia cery jak po użyciu bazy i dobrego kremu nawilżającego.
Podsumowując - jak dla mnie podkład wart jest każdej wydanej złotówki. Solidne opakowanie, dobra jakość, świetne utrzymanie się bez plam w ciągu całego dnia, świetne krycie i na deser piękne rozświetlenie, jakby od samej skóry. Używa się go z ogromną przyjemnością.
Podkład Dior Star dostępny jest aż w 12 odcieniach - nie sposób nie znaleźć odpowiedniego dla siebie. Ja mam kolor 020 i jest idealny dla mnie.
Żeby tego było mało Dior stworzył korektor Diorskin Star pod oczy. Dostępny w 3 odcieniach. I znów mogę u pisać ochy i achy. Podobnie jak podkład rozświetla skórę, co jest szczególnie potrzebne skórze wokół oczu.
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona nowościami od Diora. Paletki są jeszcze lepsze niż były. Podkład i korektor - rewelacja, a szminka - taka czerwona to idealny dodatek do małej czarnej, na wieczorne wyjścia ale także na rano do pracy. Mi taka czerwień dodaje pewności siebie i sprawia, że panowie częściej się odwracają na ulicy ;)) Coś musi być w tej czerwieni :)
New in - Dior Fall and Dior Star |
Lancome - Mascara Grandiose (do kupienia w perfumeriach Sephora) |
Dior Star, Lancome Grandiose, Bobbi Brown żel do brwi Natural Brow Sharper & Hair Touch Up, Dior Diorskin Nude 001 |
Shiseido - Bronzer 01 Light, IsaDora - puder transparentny, MAC Mineralize kolor Lightscapade, Dior 5 Couleurs nr 056 BAR i szminka Dior Rouge Dior nr 869 Rouge Massai |
Ja się czuje niesamowicie dobrze w takim makijażu z czerwonymi ustami i szarością na powiekach. A jak Wam się ten make-up podoba?
16 komentarze
Paletka śliczna, choć kolorki nie dla mnie... Za to czerwona pomadka budzi mój zachwyt.. oj dawno temu miałam cokolwiek z dior..
OdpowiedzUsuńtrzeba nadrobić ;)
UsuńMam próbkę podkładu i jestem go bardzo ciekawa, na dniach będę testować:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak testy poszły :)
Usuńbardzo ładna paletka:)
OdpowiedzUsuńŚmiNka... śmiNka... oczywiście chcę szminkę ;)
OdpowiedzUsuńja wiem, że Ty śminkomaniaczka jesteś Marti :) I nawet pomyślałam o Tobie malując nią usta :)
UsuńZastanawiam się nad tym korektorem :-)
OdpowiedzUsuńdobry jest i trwały :)
UsuńRozświetlenie w podkładach to coś co lubię. Makijaż śliczny :)
OdpowiedzUsuńja też ostatnio bardzo polubiłam naturalne rozświetlenie. Zaczęło się od azjatyckich kremów BB a potem szukałam podkładów które są dostępne stacjonarnie i rozświetlają równie dobrze :) Ten to robi :)
Usuńszminka cudna :D
OdpowiedzUsuńPiękny! :)
OdpowiedzUsuńcudowne kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam szarość na powiekach, więc paletka jak najbardziej przypadła mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Świetny kolor ma ta szminka. Bardzo elegancko wyglądasz w tym makijażu!
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.