Korektory: maskuje niedoskonałości cery trądzikowej - TBS - Tea Tree Concealer
11:00Po korektorach i rozświetlaczach pod oczy i używanych do rozświetlenia twarzy przyszedł czas na przedstawienie korektorów, które maskują niedoskonałości. Idealnie nadają się dla osób o cerze trądzikowej, bo zawierają substancje, które wysuszają zmianę i kamuflują ją jednocześnie.
Pierwszym z takich preparatów jest TBS - Korektor z esencją z drzewa herbacianego
The Body Shop - Tea Tree Concealer, źródło: tbs.com |
Ten produkt wybrałam początkowo ze względu na zapach drzewa herbacianego, który bardzo, bardzo lubię. Okazało się, że to całkiem dobry produkt, który ma co prawda swoje wady, ale więcej zalet :)
Używaliście produktów o zapachu drzewa herbacianego?
Opakowanie, konsystencja:
Ma postać sztyftu podobnego do szminki. Jest gesty i zwarty, przez co trzeba go po nałożeniu rozsmarować palcem lub pędzelkiem (pod ciepłem palca ładniej się wtapia). Minusem jest to, że sztyft jest gruby, zdecydowanie zbyt gruby bo oprócz krostek tuszuje też ich sporą okolicę. Jest dostępny w 2 kolorach.
Zapach:
Korektor ma lekki zapach drzewa herbacianego. Nie utrzymuje się długo, ale przypomina, że korektor ma za zadanie wysuszać zmiany trądzikowe.
Efekt:
Korektor skutecznie tuszuje niedoskonałości. Nie zauważyłam ,żeby intensywnie przysuszał krostki (ale inne nie są znacznie od niego lepsze). Nie powoduje natomiast powstawania nowych (co zdarzyło się innym korektorom).
Plusy:
- zapach
- jasny kolor
- nie zapycha
- dobrze kryje
- bardzo ładnie wtapia się ze skórą
- przysusza krostki na 3/5
Minusy:
- grubość sztyftu - mógłby być o połowę cieńszy i lepiej by się sprawdził
- konsystencja - trochę zbyt gęsty, zbity
-/+ cena - 25zł/4,5g
Dla osób, które mają problemy z trądzikiem i krostki stanowią codzienny problem, ten sztyft jest odpowiednim produktem - jeśli oczywiście nie przeszkadza nam zapach drzewa herbacianego. Jest wydajny, dobrze kryje, wtapia się bez zarzutu. Jeśli nauczymy się nim posługiwać, to także i wielkość sztyftu nie będzie nam przeszkadzała.
5 komentarze
ciekawy, ale teraz moim korektorem jest dermacol i chyba na długo mi starczy :D
OdpowiedzUsuńna szczęście nie muszę używać;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
obecnie nie uzywam korektora ale posiadam taki jak ty
OdpowiedzUsuńciekawy :)
OdpowiedzUsuńto jest jeden z pierwszych kosmetyków TBS który kupowałam jeszcze za granicą mam do niego wielki sentyment zresztą cała seria Tea Tree jest geeeenialna.
OdpowiedzUsuńWpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.