Bo kobiecie bielizny nigdy zbyt wiele - Kinga Lingerie i konkurs

18:07

Moją słabość do bielizny część już zna. Nie ma czegoś takiego jak zbyt duża ilość bielizny :)

Pomimo tego, że marka Kinga Lingerie jest na rynku już dosyć długo, to do tej pory nie miałam okazji z niej nic mieć. Jednak gdy zobaczyłam wzory i kolory ostatniej kolekcji i kolekcji basic wiedziałam, że to był błąd, który powinnam szybko nadrobić, dlatego tym bardziej ciesze się ze współpracy z tą marką.
Przyszła do mnie pierwsza część mojego zamówienia - ta bardziej wzorzysta.
Zobaczcie co najbardziej spodobało mi się z ich kolekcji :)
Całość możecie zobaczyć na stronie producenta - Kinga Lingerie





Otrzymać taką przesyłkę popołudniem to istne szaleństwo :) Oba komplety, które zamówiłam są w całkiem innym stylu - oba równie piękne.
W tym wpisie pzaprezentuje Wam model Vivienne w kolorach złota i niebieskiego.

Kinga Lingerie - Vivienne
Komplet Vivienne ma sporą ilość misternej koronki w kolorze granatowym, co mi się bardzo podoba.
Bielizna dobrze leży na ciele, nie wcina się i należy do tych zdecydowanie wygodnych, których nie czuje się na ciele.

Kinga Lingerie - Vivienne

Kinga Lingerie - Vivienne

Kinga Lingerie - Vivienne


Kinga Lingerie - Vivienne
Prócz tego, że ten komplet jest wygodny, bardzo mi się podoba jak leży na ciele - uwydatnia to, co powinien a zakrywa top czego podkreślać nie może ;) Wiecie o co chodzi - nie wcina się w wałeczki na biodrach - o tym piszę.
Nie wiem, czy znana jest Wam marka Kinga Lingerie. Ja dopiero się z nią zapoznaje. Ciesze się, że ten segment rynku pięknie nam się rozbudowuje, a także, że marki z historią jak Kinga idą w dobrym kierunku. Mają ciekawe zestawy, różnobarwną kolorystykę zarówno dla osób, które lubią poszaleć, ale także sporą kolekcję basicową. Musze jeszcze sprawdzić jak sobie radzą z praniem, ale dam Wam o tym znać już przy przedstawieniu drugiego kompletu.

Ja Was zachęcam do wzięcia udziału w konkursie Kinga Lingerie. Każdy z konkursów trwa równo miesiąc. Akurat dziś kończy się jeden z nich, zaraz potem rozpocznie kolejny, ale moze jeszcze dacie radę rzutem na taśmę wziąć udział :)
Link do konkursu: Konkurs Kinga Lingerie
Do wygrania są zestawy bielizny i książki, wiec dla miłośników koronkowych fatałaszków to ciekawa propozycja :) Do dzieła! :)

Kinga Lingerie - Vivienne

Ten komplet jak i inne możecie kupić lub obejrzeć na stronie  Kinga Lingerie. Który z kolekcji Queen Kinga Street najbardziej Wam się podoba gdybyście mieli wybrać tylko 1 z nich?









You Might Also Like

20 komentarze

  1. Śliczna bielizna :) Ja jednak muszę przymierzać, by dobrze dopasować bieliznę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już się wycwaniłam, wiem w jakich modelach czuje się dobrze, znam swój rozmiar pod biustem i w biuście i wiem np że jestem wąska w talii, wiec potrzebuje zwykle najmniejszego dostępnego na szerokość i miseczki D. I jak dotąd się zawsze sprawdza :) Na stronach są tabele rozmiarów niemal w każdym sklepie, dlatego można samej się zmierzyć i poznać rozmiar:)

      Usuń
  2. Niestety nie ma takiej opcji,żeby wybrać jeden komplet...Są takie piękne,że nie umiem dokonać wyboru.Ale za to mogę powiedzieć,która kolekcja jest najpiękniejsza :) Bonds Girl,w tej kolekcji podobają mi się wszystkie kompleciki a już MI-6,Martini i Nellie1 wprost mnie oczarowały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, dobra jesteś. Mii Bond też się podobał, ale akurat rozmiaru z tych modeli, które mi się podobały nie było :) Widzę, że przewertowałaś cały katalog Kinga Lingerie :]]]

      Usuń
  3. Piękna bielizna :-) ja ostatnio sprawiłam sobie komplecik z Agio :-) ale na zakup przez internet raczej bym się nie skusiła, szczególnie biustonosza, bo różnie się układa zależnie od firmy i modelu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cudowna! Szkoda się ubierać ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheh, Kamila, zdecydowanie warto się ubrać, żeby się potem rozebrać :) Szkoda, żeby się taka fajna bielizna kurzyła ;)

      Usuń
  5. Taka bielizna ma zdolność poprawy samopoczucia. Podobnie jak piękny pedicure zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O matulu, jak ja Ci zazdroszczę :) Już kiedyś pisałam u Ciebie, że Kinga to moja ulubiona marka bieliźniarska. Z ostatniej kolekcji mam tylko komplet Royal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie dzięki Tobie przypomniałam sobie o tej marce. Royal też jest śliczny <3 :)

      Usuń

Wpisy na blogu są jak uśmiech - nigdy ich za wiele ;) Wszystkie są dla mnie bardzo cenne.
Jest mi miło, że odwiedzasz Pracownie, mam nadzieje, że się tu zadomowisz... :)
Pozdrawiam ciepło,
E.

Popular Posts

Obserwuj mnie na Fashiolista