Clinique

Beyond Perfecting - mocno kryjące podkłady Clinique w nowych odcieniach

18:30

Od ubiegłego roku wiele kobiet cieszyło się z wprowadzenia do sprzedaży nowego podkładu i korektora 2w1 do rodziny Clinique. Beyond Perfecting był świetną propozycją dla osób, które lubią mocne krycie i chcą ułatwić sobie życie. Kosmetyki 2w1 to spore ułatwienie i skrócenie czasu jaki poświęcamy na makijaż. A i miejsca w kosmetyczce jakby więcej... 
Po sukcesie sprzedażowym marka zauważyła, że brakuje bardzo jasnych odcienie. Od końca września w sprzedaży pojawiły się 2 nowe odcienie podkładu Beyond Perfecting, tak by także Polki ze swoją jasną cerą mogły cieszyć się z dobrego krycia i nowości Clinique.
Ale to nie koniec miłych niespodzianek! Mamy do wyboru także nową formułę podkładu w pudrowej odsłonie... Kto się skusi? ;)





Estee Lauder

Projekt denko vol. 1

18:00

Cześć. Po raz pierwszy chyba od czasu założenia bloga robię projekt denko. Byłam raczej sceptyczna co do pokazywania opakowań produktów, które zużyłam, ale złapałam się na tym, że sama jestem ciekawa co moje blogowe koleżanki zużyły w ostatnim miesiącu i czy te produkty warto kupować. I stąd wziął się pomysł, że sama ten projekt denko uskutecznie. Napiszcie, czy interesują Was tego typu posty, czy wolicie recenzje poszczególnych kosmetyków... :)


Origins

Origins Cosmetics - eko marka dostępna już w Polsce

19:52

Origins Cosmetics w Polsce
Niedawno oficjalny lounching w Polsce miała marka Origins Cosmetics. Dotąd znana głownie przez osoby podróżujące za ocean, teraz dostępna także dla reszty Polek i Polaków. Marka dbająca o jakość produktów, opakowania i polecana przez ludzi kochających naturalne piękno... Proszę Państwa - Origins Cosmetics jest od kilku miesięcy już u nas ze swoim pierwszym w Europie sklepem tylko z ich kosmetykami. Możecie je kupić w Galerii Mokotów w Warszawie. Kto już był?

Origins Cosmetics w Polsce
Od kilku lat trend eko coraz mocniej wkracza do świata żywności jak i kosmetyków. Origins jest przykładem tego jak dobrze można połączyć dbanie o środowisko z dbaniem o nas. Ich sklep przypomina małe laboratorium z naturalnymi surowcami. Ich hasła pokazują nam, ze jesteśmy piękne, że powinnyśmy dbać o siebie i robić coś dla siebie. Zasługujemy na to, co najlepsze...
Wykwalifikowany personel z chęcią doradza co będzie pasowało do naszych potrzeb i preferencji naszej skóry. Są oni kimś w rodzaju przewodników po pięknie i świecie Origins Cosmetics. Plus za darmowe piękne pakowanie na prezent. Jako kobieta zawsze lubię dostawać takie prezenty. 

Origins Cosmetics w Polsce

Origins Cosmetics w Polsce

Origins Cosmetics w Polsce

Origins Cosmetics w Polsce
Kosmetyki mają minimalistyczne opakowania, które aż się chce wystawić na pokaz. Samą markę założył w 1990 roku Leonard Lauder, syn Estee Lauder, dlatego tez marka znajduje się w koncernie Estee Lauder. Ta marka bardzo rygorystycznie sprawdza wszystkie składniki pod względem jakości i pochodzenia. Zapachy są naturalne, a składy dobre dla naszej cery. 

To, co ważne dla wielu wegetarian, kosmetyki nie zawierają składników pochodzących od zwierząt (z wyjątkiem miodu) a ich bazą są składniki roślinne i odizolowane z nich silne składniki odżywcze, które pomagają nam w utrzymaniu naturalnego piękna. Marka od powstania podkreśla swoje mocne korzenie w ekologii i wspiera wiele inicjatyw ekologicznych jak np. zbiórka pustych opakowań ich produktów czy sadzenia drzewek. Brawo!  

Origins Cosmetics w Polsce
W ulubieńcach września (Ulubieńcy września - czyli co lubię nakładać jesienią) znalazła się maska nawilżająca Drink Up, którą śmiało mogę Wam polecić jeśli Wasza skóra potrzebuje mocnego nawilżenia. Z pewnością pokażę Wam bliżej kilka innych kosmetyków, bo czego się tu nie dotknę, jest po prostu świetne. Krem pod oczy, serum czy krem na dzień, a ostatnio maska rozświetlająca podbiły moje serce. 
Zapachy są obłędne, używanie tych wszystkich kosmetyków sprawia niesamowitą przyjemność dla wielu zmysłów. Jeśli będziecie mieć możliwość, zachęcam Was do odwiedzenia sklepu Origins Cosmetics w Galerii Mokotów i wypróbowaniu ich kosmetyków na własnej skórze. Mam wrażenie, że z kosmetykami tej marki jest tak - jak raz wypróbujesz, nie będziesz chciała wrócić do poprzednich kosmetyków... :)

Origins Cosmetics w Polsce




Avene

Avene TriAcneal Expert dla osób dojrzałych z trądzikiem

17:00

Avene w tym roku wprowadziło kosmetyk, który wpisuje się w potrzeby wielu kobiet dojrzałych. I nie jest to kolejny krem anty-aging, bo tych na rynku jest pod dostatkiem.
Avene stworzyło produkt dla osób dojrzałych z problemami trądzikowymi, bo nie jest to coś, co dotyka jedynie osób w okresie dojrzewania. Avene TriAcneal Expert!


Chyba każdy z nas zna kogoś po 25 roku życia, kto ma wciąż problemy z trądzikiem (ja znam kilka kobiet i mężczyzn). Pomimo pozorów nie jest to choroba, która mają jedynie ludzie młodzi. Trądzik jest wynikiem zmian hormonalnych lub skóry trądzikowej i można się go "nabawić" także po 30 czy 40 r.ż.
Takie osoby z trądzikiem po 25roku powinny stosować inna pielęgnacje niż osoby w okresie młodzieńczym. Skóra po 25r.ż. potrzebuje dodatkowego nawilżenia, ale krem oprócz nawilżenia nie może zapychać skóry. 

TriAcnéal EXPERT został opracowany specjalnie do pielęgnacji cery trądzikowej osób dorosłych. Redukuje niedoskonałości (krosty i zaskórniki) i ślady (blizny i przebarwienia) potrądzikowe oraz działa przeciwstarzeniowo. TriAcnéal EXPERT, to emulsja o kremowej konsystencji, która z łatwością rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania. Zapewnia skórze odpowiedni komfort i nawilżenie.

Krem należy stosować jedynie na noc i unikać ekspozycji na słońce, wiec jest teraz najlepszy okres na jego stosowanie.

Jak zadziałał u mnie?
Stosowałam go raz na kilka dni wieczorem, po serum i demakijażu skóry. 
Krem ma delikatny zapach, który nie drażni. Tak jak pisze producent emulsja ma kremową konsystencję, o kolorze lekko morelowym. Nie liczyłam na usunięcie zmian potrądzikowych lub blin i takich efektów nie zauważyłam u siebie. To co można jednak odczuć to fakt powstawania mniejszej ilości zaskórników. Krostki pojawiały się rzadziej i były mniejsze. Dodatkowo skóra nie była przesuszona podczas jego stosowania. W nowej wersji zmniejszono ilość kwasu glikolowego ale przez to podobno działa mniej impulsywnie i na efekty trzeba nieco dłużej poczekać. 

Czy warto? Tak, jeśli masz krostki, które pojawiają się od czasu do czasu a jesteś po 25r.ż. i potrzebujesz kremu, który usuwa zaskórniki, ale jednocześnie nie wysusza skóry twarzy. Jest wydajny, a opakowanie z pompką zapewnię higienę i wygodę jego użycia. 




artdeco

Limitowana kolekcja makijażu Mariusza Przybylskiego dla Artdeco

23:21

Mariusz Przybylski specjalnie dla Artdeco stworzył kolekcję makijażu na jesień dla marki Artdeco.
Miałam okazję przetestować ją osobiście i mogę dzięki temu pokazać ją Wam na swatchach.
Kolory są piękne i jesienne - szarości, beże, eyeliner by podkreślić oko, róż i szminka w pięknych kolorach pasujących do brązów, zieleni i szarości.

Artdeco - kolekcja Mariusza Przybylskiego - cienie do powiek nr 205, 544 509, 514, róż nr 29, eyeliner
Vinyl Effect Eyeliner i szminka Lip Passion Smooth Touch Lipstick

Avene

Ulubieńcy września - czyli co lubię nakładać jesienią

17:41

Wrzesień już za nami, zatem kolejni ulubieńcy będą na tapecie.
W tym miesiącu gości sporo kosmetyków z działu pielęgnacji, mocno kryjące podkłady, kremy, serum i coś do paznokci. Zobaczcie czemu te kosmetyki tak mi się spodobały... :)


Czy znacie któryś z tych kosmetyków?


artdeco

Zestawienie tuszów do rzęs godnych polecenia - masz któryś z nich?

22:56

Kiedyś zapytałam Was bez czego nie wyobrażacie sobie swojej kosmetyczki i jak się możecie domyśleć, większość Waszych wypowiedzi dotyczyło tuszów do rzęs. Jeśli nawet natura obdarzyła Was czarnymi rzęsami, to jednak duża część kobiet wie, jaka siła tkwi w pięknym spojrzeniu i długich rzęsach, dlatego też chcemy wydłużyć rzęsy choćby o kilka milimetrów. Jaki jednak tusz wybrać by uzyskać pożądany efekt? Nie pisze tu o spektakularnie wydłużonych, pogrubionych czy podkręconych rzęsach, bo każda z nas lubi w inny sposób podkreślać oprawę oczu... Ja nie przepadam za mocnym pogrubieniem, moje rzęsy naturalnie są bardzo podkręcone, więc lubię tusze, które dodatkowo je wydłużają. Znam jednak kilka kobiet, które lubią teatralnie przerysowane rzęsy, niczym sztuczne i takie, które wolą by ich rzęsy wyglądały naturalnie, jakby były bez makijażu... Ile osób tyle gustów.

Co miesiąc na rynek kosmetyczny wychodzą nowe tusze do rzęs - który wybrać, czy warto inwestować w droższy tusz i co z nowości warte jest uwagi...
Dziś przedstawię Wam 18 tuszów, które przetestowałam na swoich rzęsach, więc będziecie mogły zobaczyć jak tusze wyglądają "w praniu" po pomalowaniu rzęs każdym z nich...


P.S. Po zrobieniu zdjęcia grupowego dotarły do mnie maskary od L'Oreal Paris i z jej czwórki wybrałam do testów ich nowość - Volume Million Lashes Feline. 


Macie swoje ulubione tusze, którym od lat jesteście wierne, czy raczej wciąż poszukujecie tuszu idealnego? Ja znalazłam kilka, które idealnie się sprawdziły u mnie i wiem, że zagoszczą w mojej kosmetyczce na dłużej :)


Popular Posts

Obserwuj mnie na Fashiolista